Atak, atak! Lekcja odrobiona na siódemkę

09.10.17Utworzono
/uploads/assets/481/34d978_f32058bb74744730bd62775b8d092777-mv2.jpg
46 goli strzelili w sześciu meczach 2. kolejki zawodnicy Futsal Ekstraklasy. 7,66 bramki na spotkanie – robi wrażenie. Ciężko znaleźć kolejki na początku sezonu, kiedy było więcej trafień. W poprzednim sezonie pierwsza taka bramkostrzelna miała miejsce w połowie listopada. Co ciekawe, wtedy też Rekord Bielsko-Biała podejmował Pogoń’04 Szczecin.

Zawodnicy jakby posłuchali naszych apeli. Mieli strzelać – i strzelają. Kończące kolejkę poniedziałkowe starcie Clearexu Chorzów z LEX Kancelarią Słomniki to świetne spotkanie do analizy. Kancelaria zaczęła obronnie: licząc na kontry. Clearex odważniej szukał okazji do gola w ataku pozycyjnym (po części dlatego, że był gospodarzem i przed własnymi kibicami musiał). I dostał za to nagrodę. Kancelaria, gdy przegrywała wyraźnie, też rzuciła się do ataków. Początkowo jej nie szło, ale w drugiej połowie i ją spotkała nagroda. Ironia losu: przegrała dlatego, że szukała piątego, zwycięskiego trafienia. Bramkarz Kamil Lasik chciał wyprowadzić szybki atak, gospodarze przecięli podanie, wyprowadzili kontrę i wygrali. Bywa.

 

Brawa dla obu zespołów. Dla wszystkich, którzy strzelali w tej drugiej kolejce: dla Rekordu, dla Macieja Osłowskiego i AZS UG Futsal Gdańsk, dla Clearexu, dla Kancelarii, dla Piasta Gliwice, dla Solnego Miasta Wieliczka. Nasz futsal potrzebuje goli, potrzebuje takich meczów jak Clearexu z Kancelarią. Takie spotkania chce pokazywać SportKlub, o takich spotkaniach chcą pisać media.

 

Po dwóch kolejkach średnio w każdym meczu pada dokładnie siedem bramek. Czyli – nasi futsaliści zagrali nie na piątkę, nie na szóstkę, ale na siódemkę. Lekcja została odrobiona. Tak trzymajcie, Panowie.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic