Ostatnie zagadki

19.04.18Utworzono
/uploads/assets/991/89_Pogon04_Katowice_2017-11-10.JPG
W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Futsal Ekstraklasy, chociaż wszystko co najważniejsze wydaje się już rozstrzygnięte, kilka kwestii pozostało do rozwiązania. Ta najważniejsza to chociażby zajęcie drugiego miejsca przed podziałem. Za plecami Rekordu Gatta czy FC Toruń?

 

Zarówno Gatta jak i FC Toruń grają w weekend na własnym terenie z drużynami niżej się plasującymi, więc wydają się być faworytami tych spotkań. Przewagę w tej sytuacji mają podopieczni Marcina Stanisławskiego, którzy mają punkt przewagi nad FC Toruń.

 

Trwa też walka o miejsce piąte, tu rywalizują Red Dragons i Piast. Gliwiczanie będą się przyglądać tej rywalizacji biernie, bo dostaną trzy punkty za mecz z beniaminkiem ze Słomnik. Będą zapewne też trzymać kciuki za kolegów z Chorzowa. Jeśli chorzowianie zdobędą jakikolwiek punkt w Wielkopolsce Piast będzie na koniec sezonu zasadniczego na miejscu piątym. Sam Clearex (oraz oczywiście Rekord) już swej pozycji zmienić nie może. Ale w fazie dodatkowej zdobycz ta może być cenna. 

 

W grupie spadkowej sytuacja równie jasna, chociaż różnice są chyba jeszcze mniejsze. Siódmy MOKS Słoneczny Stok Białystok swej pozycji przed dodatkowymi meczami nie zmieni, podobnie jak AZS UŚ Katowice (10. miejsce) i MKF Solne Miasto Wieliczka (11. lokata). Rywalizacja tak naprawdę toczyć się będzie o miejsce ósme. Akademicy z Gdańska i Pogoń mają po tyle samo punktów – 20. Obie drużyny grają wyjazdowe spotkania, teoretycznie trudniejsze zadanie czeka Akademików – wyjazd do Zduńskiej Woli, podczas gdy Portowcy zagrają w Katowicach. Na korzyść Akademików przemawia natomiast fakt, że przy równej ilości punktów zajmą wyższe miejsce. W bezpośrednich spotkaniach byli bowiem górą.

 

Na pewno jednak zarówno drużynom z górnej połówki, jak i dolnej w weekend nie zabraknie motywacji – bez względu na to czy mogą jeszcze poprawić swoją sytuację w tabeli. Grają o punkty, które w dodatkowej fazie, nawet jeżeli podzielone, mogą przynieść bardzo wymierny efekt.

 

foto: Artur Szefer