Z pięciu rozegranych spotkań, tylko jedno zakończyło się różnicą więcej niż jednej bramki. To starcie Pogoni'04 Szczecin z Clearexem Chorzów, które zakończyło się wygraną gości 3:1, więc różnica bramek i tak była niewielka.

Spory udział w ustanowieniu takiego rekordu miała dzielna postawa Gatty Zduńska Wola, która przegrała z Rekordem Bielsko-Biała tylko 2:3. Okoliczności sprzyjały. W 20. kolejce mierzyli się ze sobą lider i wicelider, a także piąty Piast Gliwice z szóstym Red Dragons Pniewy i dziesiąty AZS UŚ Katowice z jedenastym Solnym Miastem Wieliczka. Czyli z pięciu spotkań, w trzech mierzyli się ze sobą bezpośredni sąsiedzi w tabeli.

A skoro piszemy o rekordzie (tym razem nie z Bielska-Białej), to jak prezentowała się do tej pory najlepsza (najbardziej wyrównana kolejka)?

W trzeciej serii gier mieliśmy jeden remis, aż cztery mecze, które zakończyły się różnicą jednej bramki i do tego doszło pewne - ale nie bardzo wysokie - zwycięstwo Rekordu z AZS Katowice 5:1.

Liga wyrównana, to liga ciekawa - zwłaszcza, gdy o rozstrzygnięciu decydują gole w ostatnich sekundach.

Tekst: Marcin Dworzyński
Fot. Rekord Bielsko-Biała