Zgodnie z planem?

30.09.17Utworzono
/uploads/assets/450/futsal-news-620x407.jpg
W sobotni wieczór zwyciężały Gliwice, Toruń i Słomniki. Z pewnością do bardzo udanych może go zaliczyć torunianin Krzysztof Elsner, autor trzech goli dla swojej drużyny.

 

Lex Kancelaria Słomniki – MKF Solne Miasto Wieliczka 5:0 (1:0)

 

W derbach Małopolski, czy może raczej okolic Krakowa faworytem byli gospodarze. Choć są beniaminkiem, dysponują mocnym składem, znacznie zmodyfikowanym w trakcie wakacji. Tymczasem Wieliczka została w ekstraklasie tylko dzięki wycofaniu się Euromastera Głogów i nie są żadną tajemnica jej kłopoty ze składem.

 

Jak zatem na faworyta przystało miejscowi od ósmej minuty prowadzili, asystę Siergieja Kovala wykorzystał Marcin Czech. Na tym jednak poprzestali; goście umiejętnie się bronili albo też przeciwnicy niecelnie strzelali. 

 

Uwagi zabrakło im za to już na początku drugiej połowy, wtedy też nogę do wybijanej z autu futsalówki przyłożył Adam Wędzony. Później rozpędzone Słomniki podwyższały, a przyczynili się do tego Siergiej Koval, Dominik Solecki, Adam Jonczyk.

 

Ale prócz trafień były również i kartki, arbiter pokazał ich aż pięć.

 

Bramki:

1:0 M. Czech (7 min.)

2:0 A. Wędzony (22 min.)

3:0 S. Koval (28 min.)

4:0 D. Solecki (31 min.)

5:0 A. Jonczyk (35 min.)

 

* * * 

 

AZS UG Gdańsk – Piast Gliwice 0:6 (0:0)

 

Gospodarze w porównaniu z poprzednim sezonem, zostali osłabieni kadrowo. Odszedł przecież kadrowicz Tomasz Kriezel, kapitan Tomasz Musik, a także Patryk Kubiszewski, Patryk Laskowski i Maciej Urtnowski. Piast również mocno przemeblował skład, przy czym w miejsce tych, którzy odeszli, poprzychodzili nowi gracze. Tak czy owak postawa obu ekip była wielką niewiadomą, przy czym to Ślązacy chcą grać o mistrza.

 

Przed przerwą zabrakło tego, co kibice lubią najbardziej, czyli goli. Pierwszy padł wkrótce po wyjściu z szatni, a jego autorem był Coutinho, który latem zasilił Piasta. Jak się miało wkrótce okazać, bezbramkowy rezultat był jedynie ciszą przed burzą, bo zawodnicy Klaudiusza Hirscha urządzili sobie niezłą strzelaninę. Ostatecznie zakończyli ją na sześciu trafieniach, przy czym dorobkiem, sprawiedliwie dodajmy podzielili się wspomniany Coutinho oraz Ariel Mnochy i Przemysław Dewucki.

 

Bramki:

0:1 Coutinho (25 min.)

0:2 A. Mnochy (26 min.)

0:2 A. Mnochy (36 min.)

0:4 P. Dewucki (38 min.)

0:5 P. Dewucki (38 min.)

0:6 Coutinho (39 min.)

 

* * * 

 

AZS UŚ Katowice – FC Toruń 1:4 (0:2)

 

Mogła zaciekawić kibiców pierwsza odsłona spotkania w Katowicach. Obydwie strony miały bowiem swoje szanse, niektóre naprawdę dogodne, ale piłka długo nie potrafiła znaleźć drogi do siatki. W końcu jednak bramki padły i to od razu dwie, obydwie też ładne. Ich autorem został reprezentant kraju Krzysztof Elsner. Na przerwę zatem podopieczni nowego szkoleniowca torunian Łukasza Żebrowskiego z dwubramkową zaliczką.

 

Jak się miało wkrótce okazać sobota była dniem Krzysztofa Elsnera, po nieco ponad pół godzinie torunianin miał już na koncie hat-trick. Pewne zwycięstwo przyjezdnych przypieczętował nie kto inny jak najlepszy strzelec poprzedniego sezonu, kapitan biało-czerwonych Marcin Mikołajewicz. Gdy wydawało się, że goście cieszyć będą się z czterobramkowego zwycięstwa, na sekundę przed syreną rozmiary porażki zmniejszył Kamil Kmiecik.

 

Bramki:

0:1 K. Elsner (15 min.)

0:2 K. Elsner (15 min.)

0:3 K. Elsner (32 min.)

0:4 M. Mikołajewicz (39 min.)

1:4 K. Kmiecik (40 min.)

 

Tekst: Ek

Fot. Michał Duśko/Piast Gliwice