Srebro? Brąz? Na razie dziękuję

05.09.17Utworzono
/uploads/assets/399/Gatta.jpg
Osiągnęła największe sukcesy w Futsal Ekstraklasie w trzech ostatnich sezonach: zdobyła złoty i dwa srebrne medale. Gatta Active Zduńska Wola to klub, który zwłaszcza pod względem finansowym może budzić podziw i zazdrość. – Niczego nam nie brakuje – potwierdza czołowy futsalista drużyny, Igor Sobalczyk. I liczy na złoty medal w nadchodzących rozgrywkach.

Byłoby bardzo dobrze, gdyby wszystkie kluby w naszej ekstraklasie miały taką sytuację organizacyjną, jak Gatta Active. – Niewątpliwie finanse w klubie przekładają się na wyniki – podkreśla Sobalczyk. – Wszystko jest bardzo dobrze poukładane. Pieniądze przychodzą na czas. Praktycznie klub jest profesjonalny. Nie ma np. żadnych problemów, by pojechać na obóz. Skupiamy się tylko na treningach, na dobrym przygotowaniu do meczów. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji.

 

Ale same pieniądze nie wystarczyłyby, aby trzy razy z rzędu stanąć na pierwszym lub drugim stopniu podium. – Zespół budowany był od wielu lat, od dawna gramy w niemal nie zmienionym składzie – mówi Sobalczyk.

 

Jednak czas leci: Sobalczyk ma 35 lat, inny czołowy futsalista Gatty Daniel Krawczyk niedługo będzie miał tyle samo. A mimo to ciągle są wyróżniającymi się zawodnikami zespołu ze Zduńskiej Woli i całej ekstraklasy. – To nie jest tak, że młodzi nie mogą nam „podskoczyć” – podkreśla Igor. – I u nas i w całej lidze mamy mieszankę młodości z rutyną. U nas z jednej strony jesteśmy my z Danielem, a z drugiej 21-letni Maksym Pautiak, młody, lecz ograny chłopak. No, ale choć zbliżamy się do zakończenia kariery, to jeszcze jakoś dajemy radę.

 

Co to znaczy? Czyżby nadchodzący sezon był ostatnim Igora? – Raczej chyba nie – śmieje się futsalista Gatty. – No chyba, że zdarzy się jakaś kontuzja (odpukać!).

 

Młody wiek może być znakiem rozpoznawczym Futsal Ekstraklasy w nadchodzącym sezonie 2017/18. – Młodość widać zwłaszcza w reprezentacji Polski – zwraca uwagę Sobalczyk. – Jeżeli chodzi o starszych zawodników to jest głównie Marcin Mikołajewicz. A z młodszych mamy 23-letniego Łukasza Biela czy 21-letniego Mikołaja Zastawnika. Trenerzy Andrzej Bianga i Błażej Korczyński doszli do wniosku, że to dobry pomysł: postawić na perspektywicznych graczy.

 

O co zagra Gatta Active w nadchodzącym sezonie Futysal Ekstraklasy? – U nas zawsze cel jest wysoko postawiony – zapewnia Igor. – Będziemy do końca walczyć o mistrzostwo. Rekord Bielsko-Biała będzie faworytem, ale my też będziemy się liczyć w walce o najwyższy stopień podium.

 

Czy celem jest tylko złoto czy medal? Gdyby ktoś zaproponował Igorowi Sobalczykowi srebro lub brąz, to… - Na dziś bym nie przyjął – mówi twardo zawodnik.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

 

Fot.: Artur SZEFER/Pogoń'04 Szczecin