Beniaminek w formie

16.10.22Utworzono
/uploads/assets/4518/302154040_5444566825626792_7862777597752795678_n.jpg
Miłego złego początki - takim zdaniem można określić przebieg spotkania dla FC Reiter Toruń. Podopieczni Łukasza Żebrowskiego pierwsi wyszli na prowadzenie, ale później to drużyna BSF ABJ Bochnia doszła do głosu i potwierdziła swoją wysoką dyspozycję. Gospodarze odnieśli przekonujące zwycięstwo 6:3, a pierwsza porażka drużyny z Torunia w tym sezonie stała się faktem.

Na pierwszy strzał celny w tym spotkaniu czekaliśmy do 5. minuty. Był to jednocześnie strzał, który otworzył wynik tej rywalizacji. Torunianie wykorzystali błąd w wyprowadzaniu akcji przez beniaminka. Następnie futsalówka podaniu ze skrzydła dotarła pod nogi Jeffersona Ortiza, który wykorzystał okazję i zdobył gola.

 

W 7. minucie Piotr Matras uderzył zza pola karnego, a na linii strzału stanął Jefferson Ortiz, który kilka chwil wcześniej świętował zdobycie bramki. Tym razem gestem złapania się za głowę podsumował bramkę samobójczą w swoim wykonaniu. Po tym golu spotkanie zdecydowanie się wyrównało.

 

Obie drużyny miały swoje okazje, jednak to drużyna beniaminka wyszła na prowadzenie w 13. minucie. Kostarykanin Minor Cabalceta zamarkował uderzenie sprzed pola karnego, oszukał tym Patryka Szczepaniaka i później oddał precyzyjny strzał, który znalazł się w bramce. 

 

Na tym jednak podopieczni Klaudiusza Hirscha nie zamierzali poprzestawać. Wyprowadzili kolejne dwie skuteczne akcje, które zamienili na bramki. W pierwszej kolejności świetny kontratak. Cała akcja rozpoczęła się od wyprowadzenia piłki przez bramkarza gospodarzy Kevina Kollara, który dokładnym podaniem przyspieszył akcję beniaminka. Następnie futsalówka została dostarczona ze skrzydła pod nogi Wojciecha Przybyła, który wypisał się na listę strzelców. 


Jeszcze w tej samej minucie ponownie bohaterem akcji został Wojciech Przybył, który mocnym centro-strzałem z prawego skrzydła ustalił wynik do przerwy na 4:1.

 

Drugą połowę lepiej rozpoczęli zawodnicy FC Reiter Toruń. Indywidualną akcją w 24. minucie popisał się Jefferson Ortiz, który pięknym uderzeniem zdobył gola na 2:4. 

 

Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Minor Cabalceta wykorzystał błąd toruńskiej drużyny w defensywie i po raz drugi w tym meczu mógł cieszyć się ze zdobytej bramki. 

 

W kolejnych minutach obie drużyny miały jeszcze klarowne okazje, jednak na gole było trzeba aż czekać do ostatniej minuty. Drużyna Łukasza Żebrowskiego z wycofanym bramkarzem zdobyła gola dzięki precyzyjnemu uderzeniu Michała Wojciechowskiego. Kilka sekund później wynik spotkania na 6:3 ustalił Milinton Tijerino.


BSF ABJ BOCHNIA - FC REITER TORUŃ 6:3 (4:1) 

Bramki: Minor Cabalceta 13, 25, Wojciech Przybyl 17, 17, Milinton Tijerino 40  - Jefferson Ortiz 5, 7(s), 24 , Michał Wojciechowski 39


Fot. BSF ABJ Powiat Bochnia