Po przerwie reprezentacyjnej wracamy na ligowe parkiety. Częstym pytaniem zadawanym po zgrupowaniu kadry jest to, jak drużyna wejdzie do gry w pierwszym spotkaniu po stracie na dłuższy czas swoich reprezentantów. Tak się składa, że zarówno BSF ABJ jak i Piast mogą pochwalić się, że ich zawodnicy brali udział w zgrupowaniach swoich reprezentacji. W ekipie z Bochni byli to Kostarykanie Minor Cabalceta i Milinton Tijerino oraz Słowak Kevin Kollar. Z kolei w drużynie z Gliwic: Jarosław Łebid z Ukrainy, Matej Fidersek ze Słowenii, a także Polacy - Dominik Śmiałkowski i Mateusz Mrowiec oraz Fin Lassi Lintula, który jednak z pwoodu zerwania więzadła krzyżowego został wykluczony z gry do końca sezonu.

Dobre mecze przeplatane słabszymi - takim określeniem można określić rundę rewanżową w wykonaniu BSF-u ABJ. Znamienne w grze gospodarzy najbliższego pojedynku jest to, że ekipa Klaudiusza Hirscha walczy do końca. W dwóch niedawnych spotkaniach dosłownie w ostatnich sekundach potrafili odwracać losy rywalizacji i zdobywać bramki dające punkty utrzymujące benaminka w strefie play-off. Tak było chociażby w meczach z Jagiellonią czy Widzewem. Trener przed meczem z Piastem zapowiedział, jak chciałby, żeby wyglądała gra jego zespołu. 

- Czeka nas i kibiców prawdziwe futsalowe święto. Zmierzymy się z drużyną w pełni profesjonalną, mistrzem Polski, który walczy o obronę tytułu. Przed nami bardzo trudne zadanie, pokonanie tak klasowego zespołu jest wielkim wyzwaniem. Wierzę jednak, że moi zawodnicy wykażą się odwagą na parkiecie, utrzymają przez cały mecz odpowiednią koncentrację, zagrają z wielkim poświęceniem w obronie i z pasją w ataku. Mamy plan na ten mecz i spróbujemy zrealizować wszystkie zadania, aby sprawić niespodziankę. W futsalu wszystko jest możliwe - mówił trener BSF-u ABJ w wywiadzie udzielonym w tygodniu dla naszej strony. 

Nastroje w Piaście są bardziej optymistyczne. Ostatnim zwycięstwem ligowym nad Jagiellonią w Białymstoku, zawodnicy Orlando Duarte zapewnili sobie miejsce w najlepszej ósemce na koniec sezonu zasadniczego. Plan minimum został wykonany, jednak mistrzowie Polski powalczą z pewnością o jak najlepsze rozstawienie w czołowej ósemce. Aktualnie nad drugim w tabeli Constractem Lubawa Piast ma siedem punktów straty. Nie jest to przewaga nie do odrobienia, ale istnieje małe prawdopodobieństwo, że gliwiczanie znajdą się w tabeli rundy zasadniczej na wyższym miejscu niż trzecie.

Po ostatnim spotkaniu ligowym nad Jagiellonią wygranym przez gliwiczan 6:0 zawodnik Piasta Michał Widuch jasno przedstawił aktualną sytuację w tabeli i rolę obecnych meczów mistrzów Polski.

- O mistrzostwo Polski zaczyna się grać w maju, więc ten mecz nie ma większego znaczenia. Nawet nie patrzę, ile jest punktów straty do Constractu. Aktualnie mamy inne cele, bowiem musimy się przygotować na maj i jeśli ma to wyglądać tak, jak w meczu z Jagiellonią, to jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że tak będzie dalej - mówił kapitan Piasta. 

Starcie BSF-u ABJ z Piastem odbędzie się w najbliższy poniedziałek w Bochni od godziny 18:15. Spotkanie będzie transmitowane w TVP Sport. 

Oba zespoły już mierzyły się przed kamerami telewizji. Bochnianie wygrali z Jagiellonią u siebie, podczas gdy Piast zremisował z GI Malepszy Arth Soft Leszno.