Dreman na piątkę

22.10.23Utworzono
/uploads/assets/5355/392865307_837883281672968_1245795438581565250_n.jpg
Dreman Opole Komprachcice wygrał z Sośnicą Gliwice 4:2, a tym samym zanotował swoje piąte zwycięstwo z rzędu. Udział przy trzech trafieniach zaliczył Waldemar Sobota.

Po czterech wygranych z rzędu przed Dremanem stała rywalizacja, wydawałoby się najłatwiejsza z dotychczasowych, z Sośnicą Gliwice. Beniaminek do tej pory nie wygrał w lidze ani razu, a jedyne punkty zdobył remisując u siebie z Red Dragons Pniewy i We-Metem Kamienica Królewska.

Pierwsza połowa mogła jednak zaskoczyć, i to podwójnie. Z jednej strony Dreman miał mnóstwo okazji do tego, aby pokonać Jana Biskupa. Szczególnie aktywny był Waldemar Sobota, ale ostatecznie po jego akcjach w pierwszej połowie padła tylko jedna bramka, gdy asystował Brayanowi Parra Tolozie. Z drugiej strony natomiast zadziwiająco dobrze w ofensywie radziła sobie Sośnica. Gliwiczanie dwukrotnie obili obramowanie bramki Dawida Lacha, który kilka razy musiał również interweniować i gdyby to goście prowadzili po pierwszej odsłonie, nie można byłoby się temu dziwić.

Po zmianie stron skuteczność jednak stała nadal po stronie gospodarzy, co po trójkowej akcji z Felipe Deyvissonem przełożyło się na kolejną asystę Soboty oraz bramkę Marka Bugańskiego.

Sośnica nie potrafiła odpowiedzieć. Co gorsza dla niej Dreman wydawał się rozpędzać, czego dowodem była kolejna bramka. Tym razem po akcji lewą stroną w rolę asystenta wcielił się Kacper Kaczka, a egzekutora po sprytnym strzale przy dalszym słupku Waldemar Sobota.

Ofensywne zapędy miejscowych przystopował nieco Paweł Barański. Wydawało się, że Dreman wybronił groźną sytuację rywala, ale wybita piłka przed pole karne wpadła wprost pod nogi Barańskiego, który płaskim strzałem przy prawym słupku pokonał Dawida Lacha. Niedługo jednak potrwała radość z bramki, bo też dalekie wyjście Jana Biskupa z bramki i błąd w rozegraniu wykorzystał Felipe Deyvisson, uderzając z własnej połowy do pustej siatki.

Rozmiary porażki zdążył zmniejszyć jeszcze Tomasz Szczurek po strzale z przedłużonego rzutu karnego, ale nawet wycofanie bramkarza w samej końcówce nie pozwoliło na wywiezienie z Komprachcic choćby remisu. Dreman wygrał 4:2 i utrzymał 5. miejsce w ligowej tabeli.


DREMAN OPOLE KOMPRACHCICE – SFF KS SOŚNICA GLIWICE 4:2 (1:0)

Bramki: Brayan Parra Toloza 11, Marek Bugański 25, Waldemar Sobota 28, Felipe Deyvisson – Paweł Barański 31, Tomasz Szczurek 37.


Fot. DŻUCHIL Photography