Emocje? Oczywiście. To przecież futsal

11.02.18Utworzono
/uploads/assets/755/mirek.jpg
Futsaliści AZS UG Gdańsk oraz Pogoni'04 Szczecin stworzyli wspaniałe widowisko. 11 bramek – to była bardzo dobra reklama futsalu. No i emocje naprawdę nie do ostatniej minuty, a do ostatnich sekund.

Opisywanie poszczególnych akcji tego niezwykłego spotkania mija się z celem. Mecz pokazał, czym jest futsal: dyscypliną z ogromną liczbą sytuacji bramkowych, w których nie tylko tempo jest szybkie, ale sytuacja na boisku także może bardzo szybko się zmienić.

 

Gospodarze przez długi okres czasu byli lepszym zespołem. Prowadzili 2:0, ale Daniel Maćkiewicz z Pogoni zdołał wykorzystać dwa przedłużone rzuty karne i wyrównał. Potem było 4:2 dla AZS, ale Maćkiewicz strzelił kontaktowego gola. Po pięknym uderzeniu z woleja w okienko Mateusza Wesserlinga (tego gola można oglądać co najmniej kilkanaście razy) zrobiło się 5:3 dla gdańszczan.

 

Ale to była dopiero 36 minuta. Dopiero, bo ponad 4 minuty w futsalu to bardzo wiele. I szczecinianie jakby mieli tę świadomość do końca. Grali z bramkarzem Danielem Szklarzem w polu i wierzyli w odrobienie strat.

 

W 38 minucie Artur Jurczak strzelił kontaktowego gola. A w 40 minucie piłka po uderzeniu… bramkarza Szklarza wpadła do bramki gospodarzy i było 5:5.

 

47 sekund do końca.
Koniec emocji?
Nie, to przecież futsal.

 

Niespełna pół minuty do końca – i faul gdańszczan, karany przedłużonym rzutem karnym. Tym razem Maćkiewicz nie dał rady pokonać Kacpra Sasiaka. Ale na 12 sekund przed końcem gdańszczanie popełniają koszmarny błąd przy wyprowadzaniu piłki: przejmuje ją Mateusz Gepert i zostaje sfaulowany. 9 sekund do końca – i tym razem Maćkiewicz staje na wysokości zadania.

 

6:5 dla Pogoni. Pogoń trafia z piekła do nieba. AZS przebywa odwrotną drogę.

 

Koniec emocji…? Na trzy sekundy przed końcem Pogoń’04 miała piłkę. I zobaczcie, co było dalej - czasy w Futsal Ekstraklasie mamy takie, że każdy mecz nie tylko można obejrzeć w każdym miejscu. Można też zobaczyć w TVcom.pl nagranie całego spotkania. Zachęcamy, bo warto.

 

I jeszcze obrazek od wiceprezesa Pogoni'04 Mirosława Grycmachera z Danielem Szklarzem i jeszcze innym bramkarzem ;)

 

AZS UG Futsal Gdańsk – Pogoń’04 Szczecin 5:6 (3:2)
Bramki: Domżalski 2 (2, 27), Osiński 2 (3, 18), Wesserling (36) - Maćkiewicz 4 (14-przedłużony karny, 18-przedłużony karny, 36, 40-przedłużony karny), Jurczak (38), Szklarz (40)

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Pogoń’04 Szczecin