Piast górą w Derbach Gliwic

15.11.23Utworzono
/uploads/assets/5422/400412613_715873170575026_8646005129008331088_n.jpg
Piast Gliwice wygrał 4:0 w meczu derbowym z Sośnicą Gliwice i zbliżył się do liderującego Constractu Lubawa. Dublet ustrzelił Breno Bertoline.

Choć mawia się, że derby rządzą się własnymi prawami, to trudno było spodziewać się niespodzianki, kiedy na boisku mieliśmy drugiego w tabeli Piasta Gliwice oraz ostatnią w tym zestawieniu Sośnicę Gliwice. Faworyt był zatem oczywisty.

Gospodarze nie mieli jednak otwartej drogi do bramki. Bo choć po dziesięciu minutach w oddanych strzałach widzieliśmy statystykę 17:2, to wynik wciąż pozostawał 0:0, mimo dwóch obitych słupków po stronie Piasta.

Rezultat ostatecznie udało się otworzyć w 15. minucie, co kompletnie rozwiązało nam worek z bramkami. Spektakl rozpoczął Breno Bertoline. Brazylijczyk mógł nawet ustrzelić dublet, ale po trójkowej akcji z Alexem Gonzalezem i Alanem Gitahym minimalnie przestrzelił.

Chwilę potem ta sama trójka dopięła jednak swego. Z rzutu rożnego przed pole karne do Bertoline zagrał Gonzalez, Brazylijczyk natychmiast posłał piłkę na dalszy słupek, a tam z najbliższej odległości na listę strzelców wpisał się Gitahy.

Wynik do przerwy na 3:0 ustalił natomiast Edgar Varela. Portugalczyk wykończył tym samym kontratak zespołu, w którym bramkę mógł zdobyć też Gitahy ładną wcinką, ale piłka została wybita z linii bramkowej, co dało okazję Vareli do dobitki.

Po zmianie stron przy piłce nadal głównie utrzymywał się Piast, a to sprawiało, ze nie tylko gra była płynna, ale i czas gościom z Sośnicy uciekał coraz szybciej. Co gorsza dla nich na 4:0 wynik podwyższył ładnym uderzeniem sprzed pola karnego Breno Bertoline i mieliśmy i ewentualne odwrócenie wyniku można byłoby traktować w kategoriach cudu.

Do tego nie doszło. Piast wygrał pewnie 4:0 i dopisał kolejne trzy punkty do swojego konta. Sośnica natomiast wciąż musi czekać na pierwsze historyczne zwycięstwo w FOGO Futsal Ekstraklasie.


PIAST GLIWICE – SOŚNICA GLIWICE 4:0 (3:0)

Bramki: Breno Bertoline 15, 29, Alan Gitahy 19, Edgar Varela 20.