Dla osłabionych kontuzjami torunian mecz z Rekordem Bielsko-Biała był ogromnym wyzwaniem. Rozpędzeni bielszczanie nie zwykli tracić nie tylko punktów w ostatnim czasie, ale i bramek. Co prawda mecze FC Reiter z Rekordem były w ostatnich latach też dosyć wyrównane, a przynajmniej w pierwszych połowach, ale na niespodziankę raczej się nie zapowiadało.

Nie dziwiła zatem bramka Tomasza Luteckiego zdobyta w 7. minucie, któremu ładnym podaniem przez całą połowę boiska asystował Stefan Rakić. Na 2:0 podwyższył natomiast Michał Kubik. Były kapitan reprezentacji Polski płaskim uderzeniem zza pola karnego zanotował swoje 150. trafienie w FOGO Futsal Ekstraklasie.

Zaraz potem zaliczył zresztą również asystę, zagrywając wzdłuż linii bramkowej do Mikołaja Zastawnika, który z najbliższej odległości ustalił wynik spotkania do przerwy.

Po zmianie stron szybko bramkę na 1:3 zdobył Krystian Kraśniewski, ale na tym gospodarze poprzestali. Niedługo potem odpowiedział mu Tomasz Lutecki, dobijając wbicie futsalówki w pole karne z rzutu rożnego i Rekordziści ponownie prowadzili trzema golami. Przewagę czterech bramek dał przyjezdnym z kolei Matheus Ferreira, z dużą pomocą Patryka Szczepaniaka, od którego piłka odbiła się wprost do bramki po strzale Brazylijczyka.

Wydawało się, że na tym Rekordziści mogą poprzestać, ale w końcówce na listę strzelców uderzeniem po dalszym słupku wpisał się jeszcze Michał Marek, notując swoje 199. trafienie w FOGO Futsal Ekstraklasie, a jednocześnie ustalając wynik tego spotkania na 1:6.

FC REITER TORUŃ – REKORD BIELSKO-BIAŁA 1:6 (0:3)

Bramki: Krystian Kraśniewski 22 – Tomasz Lutecki 7, 25, Michał Kubik 11, Mikołaj Zastawnik 12, Patryk Szczepaniak 34 (s), Michał Marek 37.