Wciąż bez smaku zwycięstwa

24.09.23Utworzono
/uploads/assets/5293/373492008_790748819725442_2251368908422481433_n.jpg
Obie drużyny przed startem 3.kolejki nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa. Obie walczyły, więc o komplet punktów. Nieskuteczne akcje spowodowały, że w Gliwicach padł tylko remis.

Dwie dobre sytuacje zespołu gospodarzy, dodały im pewności siebie. Nie tak łatwo jednak pokonać Łukasza Błaszczyka, czyli niezwykle doświadczonego bramkarza z Pniew, będącego jednym z najmocniejszych punktów tego zespołu. Sposobu na przedostanie się do bramki nie znalazł zarówno Paweł Barański, jak i Marcin Kiełpiński.

 

Doskonałą paradą po drugiej stronie boiska popisał się Mateusz Bednarczyk, który wybronił strzał Yvaaldo Gomesa. Czerwone smoki coraz dłużej i coraz częściej utrzymywały się na połowie rywali. Również statystyki dotyczące strzałów przemawiały na ich korzyść. Pomimo przewagi nie potrafili znaleźć sposobu na defensywę gliwiczan.

 

Sprawdziło się stare porzekadło, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą. Michał Tkacz doskonale przejął piłkę i długo nie zastanawiał się nad oddaniem strzału. Ten był precyzyjny i piłka po rękach Błaszczyka wturlała się do bramki.

 

Brak skuteczności w pierwszej połowie, spowodował, że trener Fraitag zaczął szukać nowych rozwiązań, rotując składem na parkiecie. Błąd w wyjściu z bramki popełnił Bednarczyk. Wykorzystał to Gomes, który posłał prostopadłe podanie do ustawionego na piątym metrze Mateusza Kosteckiego.

 

Remis na tablicy spowodował, że mecz rozpoczął się na nowo. Można wręcz powiedzieć, że nabrał kolorytu. Zawodnicy walczyli o każdą piłkę, a gra nabrała większego tempa. Goście i w tej części pojedynku, posiadali większą przewagę na parkiecie. W ich akcjach ofensywnych brakowało jednak pomysłu.

 

Sporo niedokładności było i w szeregach gliwiczan. Wynik spotkania mógł jeszcze zmienić Daniel Rakowiecki na półtorej minuty przed końcowym gwizdkiem. Akcję z kontrataku ofiarnie zatrzymał bramkarz z Wielkopolski.


SSF SOŚNICA GLIWICE – RED DRAGONS PNIEWY 1:1 (1:0)

Bramki: Michał Tkacz 15 – Mateusz Kostecki 26


Fot. Krzysztof Kuroń