Zaczęło się od prowadzenia Red Dragons. Później byliśmy już świadkami zabójczej skuteczności Constractu. Mistrzowie Polski wygrali w Pniewach 12:3. Cztery trafienia zanotował Pedrinho.
Starcie wagi ciężkiej i przedsmak tego, co czeka nas w razie play-off już w niedzielę. W Bielsku-Białej Rekord podejmie Piasta Gliwice. Starcie lidera z trzecią drużyną obecnego sezonu jest hitem 24. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy.
Sośnica Gliwice wygrała po raz pierwszy w historii FOGO Futsal Ekstraklasy! Zwycięstwo 4:2 dla gliwiczan jest tym bardziej cenne, bowiem osiągnięte w derbowym starciu z Ruchem Chorzów.
Do tej pory leszczynianie na terenie Jagielloni wygrali raz. W ostatnim ich pojedynku na Podlasiu doznali sromotnej porażki 2:8. Teraz drużyny są w zupełnie innych sytuacjach, a faworytem byli oczywiście goście.
Zaczęło się od trafienia FC Reiter Toruń. Z biegiem czasu inicjatywę przejmowali bochnianie, którzy ostatecznie wygrali przed własną publicznością 5:1 na otwarcie dwudziestej czwartej kolejki. Aż cztery trafienia zanotował Łukasz Biel!
To był prawdziwy horror w Pniewach! Zarówno Red Dragons jak i FC Reiter długo toczyły wyrównany, remisowy bój, aż na dwadzieścia sekund przed końcem zwycięską bramką dla gospodarzy zdobył Yvaaldo Gomes.
Widzew Łódź mimo braków kadrowych wygrał 4:1 z Sośnicą Gliwice i umocnił się na 7. miejscu, dającym awans do fazy play-off. Dla Sośnicy był to natomiast kolejny krok, który zbliżył ją do I ligi.
Historię pierwszego pojedynku We-Metu z Lubawą pamiętają chyba wszyscy. W rundzie rewanżowej beniaminek zapewne liczył na powtórkę. Dzisiejszy mecz był zupełnie inny. Mistrz Polski pokazał kto tu rządzi.