Hala się trzęsie, jak on biegnie

05.04.22Utworzono
/uploads/assets/4140/lisowski82.jpg
Czy futsal to dyscyplina dla niskich zawodników? Przyjęło się, że niżsi gracze mają lepsze predyspozycje, ale nie brakuje w STATSCORE Futsal Ekstraklasie wysokich, którzy radzą sobie bardzo dobrze. - W drużynie śmieją się, że w obronie zawsze wystawię gdzieś tą swoją długą nogę i to bym uznał za plus - uśmiecha się mierzący 190 centymetrów Mateusz Lisowski z GI Malepszy Leszno.

Patrząc na klubowe dane wprowadzone przez kluby na stronie STATSCORE Futsal Ekstraklasy, to w naszej lidze nie brakuje nawet zawodników powyżej 190 centymetrów wzrostu. W składzie Red Devils Chojnice jest Słowak Richard Bacik ze wzrostem 195 cm. Albo bramkarz Sebastian Kartuszyński - 194 cm. W FC Reiter Toruń jest Remigiusz Spychalski - 191 cm. Tyle samo mierzy Maciej Mizgajski z Clearexu Chorzów. A w Constractcie Lubawa mamy Bartłomieja Piórkowskiego - oficjalnie 192 cm.

 

No i pytanie: czy taki wzrost jest atutem, czy przeszkadza?

 

- Ma na pewno swoje plusy i minusy - przyznaje Lisowski (na zdjęciu). - Minus to przy pojedynkach z dużo niższymi zawodnikami: zwrotność jest dużo mniejsza. Z drugiej strony: w drużynie śmieją się, że w obronie zawsze wystawię gdzieś tą swoją długą nogę i to bym uznał za plus. No i oczywiście w niektórych przypadkach na pewno na pozycji pivota też jest to dużym plusem, bo trudniej takiemu wysokiemu zabrać piłkę.

 

Mierzący 184 centymetry Radosław Marcinkowski z AZS UW Darkomp Wilanów też należy do wysokich i także widzi minusy i plusy, te ostatnie bardzo ciekawe. - Jak to powiedział jeden z dziennikarzy futsalowych: hala się trzęsie, jak biegnę - śmieje się Radek. - Także od tej pory mam nadzieję, że to mój atut, który wzbudza strach wśród przeciwników. A tak bardziej poważnie: wiadomo, że wzrost przydaje się, nie tylko na boisku, ale również na co dzień. Jednak życie pokazuje, że tak naprawdę to nie ma on wielkiego znaczenia. W futsalu zawodnicy niżsi mają inne zalety: przyspieszenie i lepszą koordynację. Wyżsi mają zazwyczaj więcej sił i prędkości maksymalnej.

 

- Może i można dojrzeć gdzieś minusy bycia wysokim, ale ja szukam tylko plusów - dodaje Bartłomiej Piórkowski z Constractu. - Ważnym elementem jest przygotowanie motoryczne zawodnika oraz to, jak wykorzysta swoją przewagę wzrostową. Dochodzi tutaj też siła fizyczna, co ma przełożenie na wygrywanie pojedynków o piłkę, więc ja widzę same plusy bycia wysokim.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Daniel Nowak / leszczynskisport.pl