Każdy z nas chciałby mieć taką jedną historię, które Janusz przeżył

07.07.22Utworzono
/uploads/assets/4330/4ojo3eeo4rnthe54o3287u3hvy8wuxbc.jpg
W poniedziałek odszedł od nas Janusz Kupcewicz, brązowy medalista mistrzostw świata z dużego boiska, ale także były trener reprezentacji Polski w futsalu. Jakim był człowiekiem? I co było jego mocną stroną, gdy prawie 30 lat temu prowadził naszą kadrę?

W poniedziałek doszła do nas przykra wiadomość. W wieku 66 lat zmarł Janusz Kupcewicz. Wielu zapamięta go przede wszystkim z bramki zdobytej w meczu o 3. miejsce w wygranym 3:2 spotkaniu z reprezentacją Francji na mistrzostwach świata w 1982 roku. Warto jednak też pamiętać o tym, że śp. Janusz Kupcewicz był trenerem reprezentacji Polski w futsalu. W 1993 roku poprowadził naszą kadrę w pięciu meczach – trzech ze Słowacją oraz dwóch z Czechami.

 

O to jakim m.in. był człowiekiem oraz jak wspominają tamten czas zapytaliśmy osoby, które miały okazję z nim współpracować.

 

- Pamiętam, że jako młody zawodnik wchodziłem wtedy do kadry – było to dla mnie duże wrażenie, że mogłem u niego grać. Na pewno był dla nas dużym autorytetem, ponieważ osiągnął sporo w piłce. W futsalu co prawda dopiero zaczynał swoją przygodę, natomiast trenerem był dobrym – wspomina Tomasz Ciastko, były reprezentant Polski, autor 136 bramek w Futsal Ekstraklasie.

 

Jak mówią nasi rozmówcy, Janusz Kupcewicz potrafił przede wszystkim dobrze motywować zawodników.

 

- Był bardzo fajnym człowiekiem i dobrze się z nim współpracowało. Niby był z dużego boiska i z futsalem nie miał zbyt wiele wspólnego, ale w umiał też się w nim odnaleźć. Treningów było mało, bo też długo nas nie prowadził, ale dużo z nami rozmawiał i potrafił zmobilizować zespół – wspomina Mirosław Rypel, były kapitan reprezentacji Polski.

 

- Byłem wtedy kierownikiem reprezentacji Polski. Wszystko wyglądało pioniersko. To była reprezentacja po Hongkongu, która zaczynała przygodę z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Janusz Kupcewicz na pewno był charyzmatyczny. Był medalistą mistrzostw świata z dużego boiska. Posiadał autorytet, był dużą postacią dla zawodników i potrafił przede wszystkim zmotywować graczy, co na tamten czas myślę wystarczało – mówi Roman Sowiński, który później także prowadził reprezentację Polski jako I trener zespołu.

 

Medalista mistrzostw świata z 1982 roku na dużym boisku nie zajmował się jednak tylko prowadzeniem treningów, ale również m.in. sprawami organizacyjnymi.

 

- Był bardzo wyrozumiały i profesjonalny. Na pewno należy mu się szacunek. Poza profesjonalnym podejściem do treningów potrafił również zbudować dobrą otoczkę wokół kadry, znaleźć sponsorów, co nie było tak łatwe w tamtych czasach, bo też dyscyplina dopiero raczkowała. Był super człowiekiem. Bardzo miło wspominam ten okres współpracy – widać było że on i Michał Globisz, jego asystent, to fanatycy piłki. Janusz też miał taką osobowość, że opowiadał nam o czasach reprezentacji Polski w piłce nożnej, o sytuacjach pozaboiskowych, o jego grze we Francji, co rozwijało naszą pasję do piłki. Był dla nas wzorem do pracy i profesjonalizmu i każdy z nas chciałby mieć taką jedną historię, które Janusz przeżył – mówi reprezentant Polski, Andrzej Antos.

 

Jak wspomina pan Andrzej Antos, Polska nie rozegrała wtedy jednak tylko pięciu spotkań, bowiem były też te nieoficjalne.

 

- Pamiętam, gdy po mistrzostwach świata w Hongkongu Janusz Kupcewicz został trenerem. Zorganizował wtedy w Ustce turniej, na którym graliśmy jako reprezentacja Polski i mierzyliśmy się z Jantarem Ustka. I jak to w sporcie bywa, zlekceważyliśmy przeciwnika i przegraliśmy ten mecz 0:1, a przecież mieliśmy zawodników grających na mundialu, do których doszli też nowi gracze… - wspomina z niedowierzaniem i uśmiechem.

 

Lista oficjalnych spotkań reprezentacji Polski, w których trenerem był Janusz Kupcewicz:


Knurów, 20 lutego 1993 roku

POLSKA – SŁOWACJA 3:2 (1:0)

Skład: K. Kucharski, Kałuża, Lipka, Antos, Żymańczyk, Turowiecki, Zygmunt, Woziński, Ciastko, Dźwigała, Komisarek, Szklany.

Bramki: Żymańczyk x2, Dźwigała.


Knurów, 21 lutego 1993 roku

POLSKA – SŁOWACJA 8:2 (2:2)

Skład: K. Kucharski, Kacprzyk, Kałuża, Lipka, Antos, Żymańczyk, Turowiecki, Zygmunt, Woziński, Ciastko, Dźwigała, Komisarek, Dukiewicz.

Bramki: Kałuża x3, Żymańczyk x2, Dźwigała, Komisarek, Turowiecki.


Nitra (Słowacja), 21 lutego 1993 roku

SŁOWACJA – POLSKA 2:1 (0:0)

Skład: K. Kucharski, Kacprzyk, M. Kucharski, Kałuża, Antos, Żymańczyk, Turowiecki, Zygmunt, Przychodzeń, Ładyński, Woziński, Komisarek.

Bramka: Turowiecki.


Czeskie Budziejowice (Czechy), 29 maja 1993 roku

CZECHY – POLSKA 6:0 (0:0)

Skład: Kacprzyk, Rypel, Marchewka, Raczyński, Dźwigała, Turowiecki, Ładyński, Antos.


Czeskie Budziejowice (Czechy), 30 maja 1993 roku

CZECHY – POLSKA 5:2 (1:0)

Skład: Podgórski, Rypel, Marchewka, Raczyński, Dźwigała, Turowiecki, Ładyński, Antos.

Bramki: Marchewka, Dźwigała.


Fot. Arka Gdynia