Najlepszą obroną (mistrzostwa) jest atak

07.01.21Utworzono
/uploads/assets/2936/Bez tytułu.png
Koniec rundy jesiennej to i czas podsumowań. W przerwie od rozgrywek postanowiliśmy przyjrzeć się naszym zespołom jak radziły sobie w ostatnich siedemnastu kolejkach i jak wyglądają na tle swoich występów w poprzednim sezonie.

Podsumowanie występów zespołu Constractu Lubawa można przeczytać TUTAJ, zaś dziś przedstawimy Wam ostatnie już podsumowanie rundy w wykonaniu Rekordu Bielsko-Biała.

 

I jak na lidera przystało, statystyki potwierdzają to, co można obejrzeć w każdy weekend w wykonaniu Rekordu na parkiecie.

 

Średnia punktów na mecz: 2.81 (2.61)

 

Średnia bramek zdobytych: 6.75 (6.44)

 

Średnia bramek straconych: 2.25 (1.83)

 

Średnia liczba ataków: 117.62 (126.16)

 

Średnia liczba strzałów: 56.06 (61.33)

 

Średnia liczba strzałów celnych: 24.50 (25.66)

 

Procent ataków zakończonych strzałem: 47 (48)

 

Procent strzałów zakończonych celnym uderzeniem: 43 (41)

 

Procent strzałów celnych zakończonych golem: 27 (25)

 

Rekordziści przeważają nad resztą stawki w niemalże każdym elemencie. Jako jedyny zespół przekraczają ponad pięćdziesiąt strzałów na mecz, a także u jako jedynych można zauważyć ponad 25-procentowy odsetek strzałów celnych zakończonych bramką.

 

 - Gramy bardzo ofensywny futsal. Chcemy szybko odbierać przeciwnikowi piłkę i kreować kolejne sytuacje. Ważną rolę w naszej grze spełnia atak pozycyjny oraz rozegranie stałych fragmentów gry. Ten styl powoduje, że strzelamy dużo bramek, nasza gra jest widowiskowa dla kibiców i sprawia nam dużo radości. Jak zawsze może być jeszcze lepiej i jest nad czym pracować, ale narzekanie byłoby grzechem – mówi Andrzej Szłapa, trener Rekordu w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu.

 

Tak naprawdę bielszczanie, patrząc tylko na pierwszą czwórkę, radzą sobie najsłabiej w defensywie. Średnio na mecz tracą 2.25 bramki. Oczywiście można to usprawiedliwiać tym, że Rekord większość bramek traci w drugich połowach, kiedy spotkanie ma już pod kontrolą, a na boisku może więcej eksperymentować, ale też z drugiej stronu 16 z 36 goli straconych zostało przed zejściem do szatni.

 

Ważna wydaje się być zatem koncentracja przez pełne 40 minut, bo też to ona może okazać się kluczowa w bezpośrednich starciach z Piastem i Constractem.

 

Poza tym sporo mogą nam też powiedzieć najbliższe dwa miesiące, bowiem poza rozgrywkami ligowymi, bielszczanie zmierzą się też w 1/16 finału Ligi Mistrzów z rumuńskim United Galati, a następnie czeka nas przerwa reprezentacyjna, gdzie ważnym ogniwem będą właśnie Rekordziści.

 

Można powiedzieć, że tu terminarz nieco pomaga mistrzom Polski, bo pierwsze z tych „bardziej wymagających” spotkań czeka ich dopiero w drugiej połowie marca, kiedy to udadzą się do Lubawy na mecz z miejscowym Constractem.

 

Czy będzie to spotkanie decydujące o późniejszym mistrzostwie?  


Autor: Łukasz Leski

Fot. Rekord Bielsko-Biała