Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

Piotr Szymura: Klasa o profilu futsalowym to naturalna konsekwencja rozwoju naszego klubu, ale też futsalu w Polsce

14.02.23Utworzono
/uploads/assets/4810/14079.jpg
Chcą szkolić młodzież ukierunkowaną na futsal. Nie zapominają jednak o nauce, bo wiedzą jak ważny jest dwutorowy rozwój. O czym mowa? O nowatorskim projekcie klasy o profilu futsalowym w ramach Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Na temat tego pomysłu, ostatnich ruchach kadrowych, a także hali sportowej oraz planach na jej przebudowę rozmawialiśmy z Wiceprezesem Rekordu Bielsko-Biała - Piotrem Szymurą.

Klasa o profilu futsalowym w ramach Szkoły Mistrzostwa Sportowego to pionierski projekt na skalę ogólnopolską. Skąd taki pomysł?

Pomysł chodził nam po głowie już od kilku lat. Wydaje się, że to naturalna konsekwencja rozwoju naszego klubu, ale też futsalu w Polsce. Kiedyś stworzyliśmy model klas o profilu piłkarsko-futsalowym i myślę, że wyniki zarówno drużyny seniorów jak i naszej młodzieży w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski pokazały, że to była dobra droga. Natomiast w naszej opinii pora na większą specjalizację i stąd ten krok. Przy czym do całego pomysłu podchodzimy z pokorą, że uda się ten nowatorski projekt zrealizować.

Orientuje się Pan wygląda to za granicą? Czy dużo jest takich klas, przedsięwzięć, obozów gdzie zawodnicy uczą się futsalu już od najmłodszych lat?

Na to pytanie można by długo odpowiadać. Ile krajów tyle koncepcji. Wiele zależy też od tego jak futsal jest pozycjonowany w danym kraju lub regionie. Na południu Europy czy w Ameryce Południowej, od powiedzmy nastoletniego wieku, szkolenie piłkarskie i futsalowe jest rozdzielone - wcześniej dzieciaki często grają głównie w futsal. Kilka tygodni temu miałem okazję wizytować właśnie futsalową akademię Benfici Lizbona. Wiem też, że oddzielne akademie futsalowe były tworzone w Rosji i na Ukrainie. Natomiast np. u naszych południowych sąsiadów nie ma takich klubów czy szkół.

Zakładam, że jednym z celów powstania takiej klasy to długofalowe myślenie o seniorskim zespole na lata, gdzie wyszkolona młodzież będzie stanowiła później trzon ekstraklasowej drużyny?

Tak, to podstawowy cel. Ostateczną weryfikacją szkolenia i jego poziomu jest ilość zawodników, których uda się wprowadzić na poziom seniorski. Przez lata szczyciliśmy się tym, że wszystkie drużyny Rekordu, które zdobyły tytuł Mistrza Polski w 50% składały się z naszych wychowanków. Obecnie ta równowaga została lekko zaburzona i myślę, że był to jeden z czynników, który zmotywował nas do szukania innych dróg czy pomysłów na rozwój młodych zawodników.

Z których roczników mieliby się rekrutować uczniowie takiej futsalowej klasy oraz jakie warunki będą musieli spełnić? Czy czekają ich testy?

Klasy mają działać na poziomie liceum. Więc zaczniemy od chłopców urodzonych w 2008 i 2009 roku. Ale mamy zamiar prowadzić też nabór uzupełniający do starszych klas, aż do maturalnego rocznika 2005. Zawodnicy będą musieli przejść standardowy proces rekrutacji składający się z testów sportowych, oczywiście ukierunkowanych na futsal oraz weryfikacji kwestii dydaktycznych.

Co z programem dydaktycznym? Jak to będzie wyglądał?

Program dydaktyczny będzie dokładnie taki sam jak w klasach piłkarskich. Nasza Szkoła Mistrzostwa Sportowego to liceum ogólnokształcące, więc każdy z uczniów będzie się przygotowywał do zakończenia nauki egzaminem maturalnym, którego zdawalność w ostatnich latach mamy 100%. Tak więc poza kwestią sportową - w wymiarze 18 godzin w tygodniu - młodych zawodników czeka też spora dawka nauki.

Kto będzie stanowił o sile kadry trenerskiej? Skorzystacie z doświadczenia trenerów seniorskich zespołów?

Nad kadrą trenerską wciąż pracujemy. Na pewno skorzystamy w tym aspekcie z pracujących u nas trenerów takich jak Chus Lopez, Andrea Bucciol, Samuel Jania czy Bartłomiej Nawrat.

Gdzie, tj. w jakich turniejach, ligach lub mistrzostwach młodzi futsaliści z klasy sportowej będą sprawdzali swoje postępy?

To była jedna z głównych zagwozdek z jaką musieliśmy się zmierzyć. Założenie jest takie, że zawodnicy/uczniowie z roczników juniora starszego rywalizować będę w II drużynie Rekordu, z którą chcielibyśmy docelowo awansować na szczebel I ligi. W kontekście juniorów młodszych mocno liczymy na rozwój projektu Centralnej Ligi Juniorów przygotowywany przez PZPN. Ale pod tym kątem, odkrywcza była nasza ostatnia wizyta w Lizbonie. Tam przekonywano nas o wadze turniejów międzynarodowych w rozwoju młodych zawodników. I tutaj już podjęliśmy działania, aby zagwarantować uczniom start w takich turniejach kilka razy w roku. Oczywiście nie zapominamy też o rywalizacji w ramach Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Futsalu.

Zmieńmy na chwilę temat i porozmawiajmy o seniorskim zespole. Do Rekordu po wypożyczeniu wrócił Łukasz Biel, a nowymi zawodnikami zostali Taras Korołyszyn oraz Sergei Korsunov. Dlaczego zdecydowali się Państwo na zakontraktowanie tych futsalistów?

Sprawa naszych zimowych wzmocnień była bardzo dynamiczna. Już przed sezonem zakładaliśmy, że w przerwie między rundami wzmocni nas jeden zawodnik. Z Tarasem Korołyszynem rozmawialiśmy już latem, stąd był to naturalny wybór. W międzyczasie jednak groźnego urazu nabawił się Michał Marek. Zaczęliśmy się interesować obserwowanym już od kilku lat Sergeiem Korsunovem, który może występować na pozycji pivota. Podobne motywacje dotyczyły powrotu do nas Łukasza Biela. Na uwadze mieliśmy też terminarz meczów, a w szczególności jego końcówkę. Zakładając rywalizację w Pucharze Polski oraz fazie play-off w FOGO Futsal Ekstraklasie, może okazać się, że w maju będzie do rozegrania kilkanaście meczów. Zresztą podobnie sprawę widzą nasi ligowi konkurenci z czołówki tabeli, którzy także w przerwie między rundami mocno się dozbroili.

W ekstraklasowych rozgrywkach Wasze mecze cieszą się wielką sympatią ze strony kibiców. Jak szykujecie się do fazy play-off ? Czy Wasza hala pomieści tyle widzów?

Szczerze mówiąc o play-off jeszcze nie myślimy. Zakładamy rozgrywanie meczów na naszych obiektach przy Startowej. Oczywiście istnieje też opcja gry na dysponującej znacznie większą widownią hali miejskiej przy ulicy Karbowej, na której rozgrywaliśmy między innymi mecze w Lidze Mistrzów. Natomiast służy ona w pierwszej kolejności siatkarkom BKS-u Stal oraz siatkarzom BBTS-u, a także wielu innym wydarzeniom. Decyzje pewnie będziemy podejmować w późniejszym terminie.

Jednym z wyzwań jest właśnie modernizacja i rozbudowa – lub budowa od podstaw w miejsce istniejącej – nowej hali sportowej. Ta obecna ma już ponad 40 lat i nie do końca spełnia swoje zadanie. Największą jej słabością jest bardzo mała widownia. Obecnie dysponuje jedynie 300 miejscami, co jak już wspomnieliśmy, przy zainteresowaniu, jakim cieszą się Państwa mecze futsalu jest niewystarczające. Jakie są konkretne plany jej przebudowy, czy znane są już jakieś terminy?

O ile kwestia klas futsalowych chodziła nam po głowie od lat, o tyle kwestia nowej hali można powiedzieć, że po tej głowie biega. Koncepcji jest kilka. Mamy gotowe projekty zarówno na modernizację jak i całkowitą przebudowę hali. Obecnie szukamy dofinansowania zewnętrznego głównie pod kątem tej drugiej opcji. Nie jest z tym łatwo, ale jesteśmy w tej kwestii bardzo zdeterminowani. Stąd jeżeli tylko uda się budowę zabezpieczyć finansowo, to jesteśmy gotowi ruszać z pracami praktycznie od zaraz.

Jeżeli dojdzie do prac budowlanych to jaki plan ma klub między innymi na rozgrywanie meczów?

W grę wchodzi wspomniana wcześniej hala miejska przy ulicy Karbowej, ale w okolicach Bielska-Białej jest też kilka innych obiektów, w których można rozgrywać mecze w ramach FOGO Futsal Ekstraklasy. I obyśmy taki przyjemny problem do rozwiązania mieli.


Fot. Paweł Mruczek