Piątek29.11.2024, 20:00
Sobota30.11.2024, 16:00
Sobota30.11.2024, 18:00
Sobota30.11.2024, 19:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 18:00
- W ostatnim czasie bardzo dużo kontrowersji pojawiło się w Internecie po spotkaniu wspólników spółki i przegłosowanego systemu rozgrywek na sezon 2019/2020. Prezesi ustalili, że nasza liga zagra mecz i rewanż.
We wtorek 19 marca br. na nadzwyczajnym walnym zebraniu wspólników spółki prezesi rozmawiali na temat systemów przyszłych rozgrywek. Wcześniej, bo w listopadzie 2018 roku zarząd spółki wraz z komisją ligi przesłali do rozpatrzenia trzy warianty, w tym dwa dotyczyły play offów. Do grudnia zeszłego roku każdy z prezesów mógł odnieść się do przesłanych propozycji i nanieść swoje uwagi. W lutym odbyła się Rada Nadzorcza, która zarekomendowała system mecz i rewanż.
Następnie na wniosek jednego z klubów zwołano walne zebranie wspólników. Posiedzenie poświęcone było przede wszystkim systemowi rozgrywek, jaki będzie obowiązywał w nadchodzącym, nowym sezonie. Dyskusja była merytoryczna. Zwolennicy play offów przedstawiali swoje racje, zwolennicy ligi mecz i rewanż swoje. Przewodniczący Komisji Ligi przedstawił kształt kalendarza z uwzględnieniem terminów kadry, eliminacji oraz młodzieżowych mistrzostw Polski. Uwzględniono również prośbę akademickiego środowiska o wygospodarowanie weekendu na akademickie finały mistrzostw Polski.
Tutaj trzeba się na chwilę zatrzymać. Ponieważ w Internecie pojawiły się różne komentarze, warto na spokojnie zapoznać się z faktami. Emocje zawsze powodują niepotrzebne dyskusje, czy kłótnie.
Przyszły sezon będzie wyjątkowy. W ramach eliminacji mistrzostw świata nasza reprezentacja będzie miała obligatoryjne terminy na zgrupowania i potem termin na rozegranie samych eliminacji. Rok ma 52 tygodnie. Najbardziej atrakcyjny system play’off zakładał aż 38 terminów do rozegrania ligi, włącznie z finałem play off. Do tego trzeba dodać tygodnie dla terminów FIFA/UEFA. Ponadto trzeba uwzględnić Superpuchar, rozgrywki Pucharu Polski oraz młodzieżowe mistrzostwa Polski U-20. Do tego święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy oraz majowy finał Pucharu Polski w futsalu. To przynajmniej kilka tygodni więcej.
Z racji przygotowań kadry do eliminacji, może nastąpić jeszcze korekta oczekiwań selekcjonera Polski, który ma prawo prosić o więcej czasu na przygotowania. Czyli może znowu skurczyć się terminarz o jeden tydzień. Okres możliwości rozegrania sezonu od 1 września do 31 maja to 40 tygodni. Warto tutaj zaznaczyć, że prezesi nie chcieli grać w czerwcu i to prawie wszyscy.
Spółka przed walnym rozmawiała z PZPN, aby przygotować najbardziej zbliżony kalendarz do realiów, jakie mogą spotkać nas w przyszłym sezonie. Tutaj merytoryczna rozmowa pozwoliła nakreślić terminarz. Wiadomo, że reprezentacja jest najważniejsza i jest wizytówką naszego polskiego futsalu. Wspomnę tylko, że awans do finałów mistrzostw Europy pozwolił na podpisanie umowy z STS, którą ogłosiliśmy wspólnie „tuż przed pierwszym gwizdkiem” w meczu biało-czerwonych.
Do zaproponowanego systemu rozgrywek kluby dostały informację, jak to wygląda czasowo. Ścisk, jaki zapanował, zmusił do wyznaczenia przy systemie play off kilku kolejek w środy.
I tutaj pojawiła się kolejna przeszkoda. Wielu zawodników gra w klubach, ale także pracuje zawodowo. Już teraz jest problem z meczami w poniedziałki. Nie raz zmienialiśmy mecz telewizyjny z powodu braku urlopów zawodników.
Także powiększenie ligi nie wszystkim się podoba i tak naprawdę spowodowało całe zamieszanie z play offami. Przy 12 zespołach trzeba było 22 tygodni dla sezonu zasadniczego. Teraz aż 26. Stąd powstał problem braku terminów w weekendy. Gdyby było 12 drużyn, pewnie play offy by przeszły.
Ponadto trzeba pamiętać, że granie w play offach to powiększenie dotychczasowego budżetu o około 30 procent dla każdego klubu. Więcej grania powoduje powiększenie kadry przynajmniej o 2-3 zawodników, a na pewno o jednego dla tych najbiedniejszych. Czyli pensje, premie i inne logistyczne sprawy dotyczące pozyskania zawodnika. Dochodzi transport, zakwaterowanie i wyżywienie podczas meczów wyjazdowych oraz koszty organizacji spotkań u siebie (koszt hali, ochrona itd.)
Warto pamiętać, że trzeba dodać do tego obsługę sędziowską, która na pewno podniosłaby koszty, skoro byłoby grane więcej. Teraz kluby płacą prawie 15 tys. złotych za sezon. Więcej meczów to też więcej możliwości otrzymania kar, co za tym idzie wzrost kosztów. Też o tym mówili prezesi na spotkaniu.
Ale żeby nie było, że stronnicze spojrzenie, to przedstawię rację zwolenników play offów. Marketingowo na pewno o wiele ciekawszy produkt i atrakcyjniejsza liga. Tutaj nie ma dyskusji. Więcej meczów, więcej emocji. To zawsze lepszy produkt dla sponsorów, bukmacherów i telewizji. Więcej grania, więcej niepewności, a co za tym idzie więcej emocji. Mecze o stawkę powodują, że kluby mogłyby zarobić na organizacji spotkań. Produkt stałby się atrakcyjniejszy dla potencjalnych sponsorów. Choć tutaj… bylibyśmy ostrożni. Już były play offy i sponsorzy nie walili ani drzwiami, ani oknami. Także telewizje nie pukały do spółki. Ale faktem jest, że play offy są atrakcyjniejsze.
Zwolennicy play offów argumentowali, że taki system działa w wielu najlepszych ligach w Europie i jest bardzo medialny. Tutaj również pełna zgoda. Faktycznie, gry halowe cechują się play offami. Najlepsze futsalowe ligi w Europie grają play offy.
Prezesi po dyskusji i ocenie wszystkich za i przeciw postanowili zdecydować się na system mecz i rewanż. W sumie wybrali najbardziej sprawiedliwy wariant, choć może nie najbardziej atrakcyjny. Zanim jednak przekonamy się, czy nie atrakcyjny, spójrzmy jeszcze na tegoroczne rozgrywki.
Dzisiejsza liga jest bardzo ciekawa, mimo że zakładano inaczej. Niektórzy próbują to podważyć, ale z faktami się nie dyskutuje. A gdybyśmy jeszcze dodali do tego podział punktów, jaki był przez dwa lata? To jak myślicie: było by nudno? A ponadto niech ktoś powie na 100 procent dziś: kto, jaki kolor medalu zdobędzie? Kto zagra w barażach lub nawet spadnie? Może jedna, dwie drużyny, mogą spać spokojnie i nie myśleć o niczym innym, jak nowym sezonie. Ale pozostałe 10 zespołów dalej walczy. Im bliżej końca sezonu, tym oczywiście będzie mniej niewidomych, ale uważam, że do końca będzie ciekawie.
Powyższe informacje uznałem za niezbędne do przedstawienia opinii publicznej i oceny faktów, a nie emocji. Spierać się możemy i powinniśmy. Byleby było to merytoryczne i konstruktywne, tak jak to miało miejsce podczas zebrania prezesów w Warszawie.
Jako prezes Futsal Ekstraklasy uważam, że sztuka dochodzenia swoich racji, to sztuka m.in. dyplomacji, a nie sztuka obrażania innych, czy wręcz szkodzenia spółce. Takie zachowania nie powinny mieć miejsca. Dlatego apeluję i proszę o rozsądek. Proszę o wykazanie się dojrzałością życiową i biznesową. Wszystkich którym zależy na dobro polskiej Futsal Ekstraklasy. Budowanie marki trwa wiele lat. Zniszczenie czasem jeden dzień.
Maciej Karczyński
prezes Futsal Ekstraklasy