Remis, czyli utrzymanie się. Remis, czyli strata medalu

04.06.21Utworzono
/uploads/assets/3452/radoscazsuw.jpg
Jeden punkt zadecydował o losach utrzymania się w STATSCORE Futsal Ekstraklasie. Na finiszu rozgrywek AZS UW Darkomp Wilanów o punkt - czyli o jeden remis - wyprzedził Fit-Morning Gredar Brzeg. I dziś znów o wadze remisów.

Czy remis to jeden zdobyty punkt, czy stracone dwa? W przypadku AZS UW Wilanów można mówić o sztuce znanego powiedzenia: że jak nie można meczu wygrać, to należy go zremisować. I AZS UW Darkomp remisował - aż dziesięciokrotnie, co jest rekordem zakończonego sezonu STATSCORE Futsal Ekstraklasy. I może właśnie ten dziesiąty remis, na wyjeździe w Katowicach z AZS UŚ, dał wilanowianom utrzymanie się w lidze.

 

Dla porównania: Fit-Morning Gredar, który spadł, w 32 meczach nie zremisował ani razu.

 

10 remisów AZS UW Darkomp w 32 spotkaniach to bardzo dużo. Poprzedni raz 10 meczów zakończonych podziałem punktów zanotował AZS UŚ Katowice w sezonie 2016/2017. I potrzebował do tego tylko 27 spotkań.

 

W zakończonych sezonie aż dziewięć spotkań zremisowały drużyny Clearexu Chorzów i Red Dragons Pniewy. O ile jeżeli chodzi o pniewian, możemy w wielu przypadkach mówić o zdobyciu cennego punktu - o tyle w przypadku Clearexu na ogół była to bardziej strata dwóch oczek, skutkująca brakiem szans na medal. Gdyby Clearex zamiast 9 remisów miałby na koniec sezonu np. 3 (w tym żadnego z Piastem Gliwice, z którym zremisował dwa razy), to dziś cieszyłby się z brązowego medalu.

 

Ostatnio w Futsal Ekstraklasie obserwujemy coraz więcej remisów, czyli poziom meczów wyrównuje się. W poprzednim sezonie 2019/2020, rekordowa liczba remisów wynosiła 7, czyli także bardzo dużo, gdyż sezon zakończył się z powodu pandemii po 18 kolejkach (7 remisów zanotowały Acana Orzeł Jelcz-Laskowice oraz Red Dragons Pniewy), ale w sezonie 2018/2019 rekord podziałów punktów to zaledwie 5 w 27 spotkaniach (Red Dragons i AZS UŚ Katowice).

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Anna Klepaczko / LUMIKA Fotografia Sportowa