Zawisza wchodzi do gry

10.10.22Utworzono
/uploads/assets/4506/Bez tytułu.png
Na futsalowej mapie Polski nie trudno znaleźć marki, które kojarzy każdy kibic. Tym razem na naszą dyscyplinę otwiera się Zawisza Bydgoszcz, który od najbliższego sezonu będzie grał w III lidze. O planach budowy zespołu porozmawialiśmy z Marcinem Gruszczyńskim, koordynatorem nowo powstałej sekcji.

Na futsalowej mapie Polski nie brakuje znanych piłkarskich marek. W samej Futsal Ekstraklasie mamy Piasta Gliwice, Legię Warszawa, Widzew Łódź, czy współpracującą z MOKS Słonecznym Stokiem Białystok – Jagiellonię. Gdyby zejść niżej można dostrzec również GKS Tychy, Górnik Polkowice oraz Śląsk Wrocław. Teraz na futsal otworzył się Zawisza Bydgoszcz, który po kilku latach odbudowy powrócił na poziom centralny i walczy o awans do II ligi piłkarskiej.


Dlaczego jednokrotny zdobywca Pucharu oraz Superpucharu Polski na dużym boisku postanowił podjąć rękawice również w hali? O tym opowiedział nam Marcin Gruszczyński, koordynator futsalowego Zawiszy.  


- Do gry w futsal jest dużo chętnych, jest zainteresowanie, ale nigdy nic większego się z tego nie tworzyło. W Toruniu powstawały cały czas drużyny – w pewnym momencie były aż trzy na poziomie Futsal Ekstraklasy i I ligi i mi też się taka drużyna marzyła w Bydgoszczy. Wcześniej być może zbyt chaotycznie do tego podchodziłem i sparzyłem się – zaczyna były trener FC Bydgoszcz, który w sezonie 2015/16 występował na poziomie I ligi.


- Zauważalne jest obecnie, że drużyny z dużego boiska tworzą również zespoły futsalowe albo łączą się z drużynami futsalowymi z tego samego miasta. Od dwóch lat prowadzę drużynę oldbojów Zawiszy i rzuciłem pomysł, aby na spokojnie zobaczyć co z tego będzie i małymi krokami budować fundamenty pod sekcję, która równolegle będzie działać z zespołem piłkarskim – dodaje.


Tym co wyróżnia Zawiszę na tle innych piłkarskich marek może być jej pełna przynależność do struktur klubowych.


- Sekcja działa w ramach Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza Bydgoszcz, więc nie jest osobnym podmiotem, a znajduje się ona w strukturach klubowych Zawiszy. Myślę jednak, że będziemy działać dwutorowo – sekcja piłkarska swoją ścieżką, a futsalowa swoją, aby być m.in. niezależnymi finansowo.


Marcin Gruszczyński, pytany o obawy, w związku z brakiem potencjalnych zawodników – w woj. kujawsko-pomorskim mamy obecnie aż trzy zespoły na poziomie Futsal Ekstraklasy i I ligi – ma swój plan na budowę sekcji.


- Zawodników typowo futsalowych nie ma zbyt dużo, ale to też się zmienia. Na ten moment chciałbym opierać zespół na amatorach, na zawodnikach grających w szóstkach piłkarskich, które też mocno się w Polsce rozwijają. Z takich drużyn mamy chociażby Krzysztofa Elsnera, Marcina Mrówczyńskiego, czy też Macieja Jankowskiego. Nie widzę zatem problemu na tym polu i o braki w kadrze zawodniczej też się nie martwię.


Biorąc pod uwagę jak dużą marką jest Zawisza, można zadać sobie pytanie kiedy doczekamy się derbów z FC Reiter Toruń. W Bydgoszczy jednak uspokajają, bo też z niczym nie ma pośpiechu.


- Nie chcemy stawiać żadnego sportowego celu drużynie. Nie mamy ciśnienia, aby już w pierwszym sezonie awansować do II ligi. To byłby już bowiem poziom makroregionalny, co wiązałoby się z większymi kosztami. Swoje w futsalu już przeżyłem i chcę przede wszystkim zbudować mocne fundamenty – nawet jeśli ma to trwać 10-15 lat, to chcę, aby sekcja była stabilna finansowo i organizacyjnie, a jakość sportowa wtedy sama przyjdzie.


A w jaki sposób klub zamierza dbać o nowych zawodników, którzy mogliby zasilać zespół, będąc wcześniej w wieku juniorskim? Czy Zawisza będzie wprowadzał także treningi futsalowe dla podopiecznych swojej akademii?


- Zaproponowałem taki temat. To na pewno nie wydarzy się już teraz, ale małymi krokami chciałbym, aby elementy futsalu były wprowadzane w treningach młodszych zawodników. Nie wszyscy ci gracze będą występować na dużym boisku, może komuś spodoba się gra na hali i dzięki temu będzie miał wybór. Na Zawiszy wszystkie roczniki trenują cztery razy w tygodniu, więc docelowo te roczniki, które brałyby udział w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski, mogłoby mieć jeden-dwa treningi na hali – kończy Gruszczyński.


Rozgrywki III ligi w województwie kujawsko-pomorskim wystartują pod koniec listopada, zaś zakończą się w połowie lutego. Wraz z Zawiszą rywalizować będą tam zespoły rezerw TAF-u Toruń, rezerwy Futsalu Świecie, KS Unisław Team oraz Naprzód Jabłonowo Pomorskie.


Fot. Zawisza Bydgoszcz Futsal