Początek spotkania był wymarzony, gdyż już w 1 minucie Sebastian Leszczak (na zdjęciu) zdobył prowadzenie dla biało-czerwonych. Po stałym fragmencie gry piłka została podana do Leszczaka, który mocnym, płaskim uderzeniem zaskoczył brazylijskiego bramkarza.
Potem jednak przygotowujący się do mistrzostw globu Brazylijczycy udowodnili, że są jedną z najlepszych drużyn na świecie - i w 12 minucie prowadzili 2:1. Na 3:1 w 15 minucie podwyższył strzałem z 8 metrów Bruno.
Po przerwie, w 22 minucie rywale przeprowadzili składną akcję i Rodrigo z bliska wepchnął piłkę do naszej bramki. Ten sam zawodnik uderzeniem z przedłużonego rzutu karnego ustalił wynik spotkania na 5:1 dla gości.
W reprezentacji Polski zadebiutował Jakub Kąkol z GI Malepszy Leszno.
Przypomnijmy, że w pierwszym meczu obu drużyn w Toruniu Polska przegrała w czwartek z Brazylią 1:4.
Polska - Brazylia 1:5 (1:3)
Bramki: Leszczak (1) - Rocha (6), Leandro (12), Bruno (15), Rodrigo 2 (22, 38-przedłużony karny)
Polska: Kałuża - Kubik, Madziąg, Leszczak, Marek oraz Błaszczyk, Hoły, Klaus, Grubalski, Szypczyński, Solecki, Lutecki, Elsner, Kriezel, Kąkol, Surmiak.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Łączy nas piłka