5:3 i rewanże

19.04.22Utworzono
/uploads/assets/4171/gredar5875.jpg
Rekord Bielsko-Biała zagra z Constractem Lubawa w finale Pucharu Polski? Na dziś na to się zanosi. W środę rewanżowe mecze półfinałowe.

W pierwszych spotkaniach półfinałowych Rekord i Constract zgodnie wygrali po 5:3. Rekord pokonał w Brzegu Gredar, choć do przerwy przegrywał 0:2. Wydaje się, że jeżeli podczas spotkania utrzyma koncentrację od początku do końcu, to powinien bez większych problemów postawić "kropkę nad i".

 

- Nie będzie to łatwy mecz, Gredar coraz częściej pokazuje, że może konkurować z najlepszymi zespołami - uważa Mikołaj Zastawnik z Rekordu. Ale przyznaje: - Uważam, że kluczem do wygranej w tym meczu będzie poziom koncentracji oraz determinacji.

 

- Praktycznie nikt na nas nie stawia - przyznaje Dawid Witek z Gredaru. - Nie dość, że musimy odrobić dwie bramki, to na dodatek gramy na wyjeździe, a z Bielska rzadko kto wywozi punkty. Ale my jedziemy z jednym zamiarem: sprawić niespodziankę i awansować do finału Pucharu Polski. Aby to zrobić, musimy zagrać przynajmniej tak dobrze, jak w pierwszej połowie pierwszego meczu: cierpliwie i skutecznie.

 

Trochę inaczej wygląda sytuacja w drugiej parze półfinałowej, gdzie Constract wygrał 5:3 u siebie z Red Dragons Pniewy, ale teraz zagra na boisku obrońcy Pucharu Polski. - Dwubramkowa zaliczka to na pewno jakieś ułatwienie mentalne przed meczem - przyznaje najlepszy strzelec STATSCORE Futsal Ekstraklasy, Jakub Raszkowski z Constractu. - Jednak kiedy zacznie się spotkanie, nie powinniśmy patrzeć: czy mamy zaliczkę czy nie, tylko po prostu grać tak, jakby mecz zaczynał się od nowa. I dążyć do tego, aby wygrać go bez patrzenia na poprzedni wynik.

 

Rewanżowe mecze półfinałowe:

 

Godz. 18: Rekord Bielsko-Biała - Gredar Fit-Morning Brzeg (transmisja na stronie YouTube Rekordu)

 

Godz. 20: Red Dragons Pniewy - Constract Lubawa (transmisja na stronie TVCom)

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Patryk Gorazdowski / Gredar Fit-Morning Brzeg