Piątek22.11.2024, 20:00
Sobota23.11.2024, 16:00
Sobota23.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 16:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Mecz Pogoni’04 Szczecin z LEX Kancelaria Słomniki miał ciekawy smaczek. Po raz pierwszy naprzeciwko siebie stanęli bracia: Oktawian i Dominik Solecki. Ostatecznie górą była drużyna tego drugiego, ale w bezpośrednim pojedynku padł remis 1:1, bo obaj strzelili po golu.
W zespole Pogoni’04 zadebiutował 21-letni Portugalczyk Pedro Amorim, z napisem Peru na koszulce (na zdjęciu w otoczeniu futsalistów Kancelarii). I to on w 11 minucie po podaniu Artura Jurczaka zdobył prowadzenie dla szczecinian. Gospodarze dobrze się bronili, ale w 20 minucie przysnęli – i Dominik Solecki wykorzystał błąd w obronie szczecinian, wyrównując na 1:1.
- Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężki mecz – mówił później Dominik Solecki. - Tak jak mówiłem już w poprzednim wywiadzie: nie patrzyliśmy na indywidualności Pogoni, ale na cały zespół.
Jednak w drugiej połowie Kancelaria nadal miała problemy. Ale czas działał na jej korzyść. To, co najbardziej różniło oba zespoły, to zmiany: w Kancelarii często schodziła jednocześnie cała czwórka w polu, w Pogoni to było niemożliwe. I ten brak wartościowych zmienników w ekipie szczecinian zadecydował. W 27 minucie, gdy na ławce rezerwowych jednocześnie usiedli Mateusz Jakubiak oraz Artur Jurczak – goście strzelili gola. Dwie minuty później dwaj wspomniani zawodnicy Pogoni’04 doprowadzili do wyrównania, ale gdy znów jednocześnie odpoczywali, szczecinianie stracili czwarta bramkę.
Mimo to Pogoń’04 mogła zdobyć punkt. Najpierw Oktawian Solecki z ostrego kąta pokonał Kamila Lasika, a na 7 sekund przed końcem po strzale Jakubiaka piłka trafiła w spojenie bramki gości, którzy odetchnęli z ulgą.
- Stawiliśmy, wydaje mi się, naprawdę mocny opór - podsumował spotkanie bramkarz Pogoni’04 Łukasz Koszmider. - A w końcówce zabrakło niewiele, żeby chociaż jeden debiutancki punkt w tym sezonie zdobyć
Pogoń’04 Szczecin – LEX Kancelaria Słomniki 3:4 (1:1)
Bramki: Amorim (11), Jurczak (29), O. Solecki (37) – D. Solecki (20), Musiał (27), Porębski (30), Pater (35)
Clearex Chorzów w poprzedniej kolejce prowadził 4:0 z LEX Kancelaria Słomniki, ale pozwolił rywalom wyrównać. Ostatecznie wygrał 5:4, ale dziś historia nie powtórzyła się do końca. Mimo prowadzenia 3:0 chorzowianie tylko zremisowali. Trener Clearexu Mirosław Miozga mówił po spotkaniu z Kancelarią, że tak grać nie można...
Dziś najpierw był rzut karny dla Clearexu za zagranie piłki ręką, który wykorzystał Tomasz Golly. Potem Robert Świtoń wykorzystał podanie Mariusza Segeta, a następnie Seget zamienił na gola zagranie Roberta Gładczaka i było 3:0 do przerwy. Pozamiatane? Ależ skąd! Po przerwie Mateusz Cyman z półobrotu, potem z rzutu wolnego po rykoszecie Mateusz Wesserling, a następnie Cyman zamknął akcje zespołu – i gdańszczanie wyrównali na 3:3. Emocje sięgnęły zenitu, ale wynik już się nie zmienił. Rozczarowanie w Chorzowie, radość w Gdańsku.
Clearex Chorzów – AZS UG Gdańsk 3:3 (3:0)
Bramki: Golly (9-karny), Świtoń (13), Seget (19) – Cyman 2 (23, 31), Wesserling (24)
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Ryszard Pakieser ”Kurier Szczeciński”