Środa08.05.2024, 19:00
Oglądaj spotkanie na platformie
Pierwsza połowa, choć wynik mógł na to wskazywać wcale nie przebiegała pod dyktando gości. Akademicy z Warszawy mieli mniej przeprowadzonych ataków, mniej oddanych strzałów, ale jeśli już strzelali na bramkę Górnika to przede wszystkim celnie.
Poza tym AZS nie był tak agresywny w swoich poczynaniach. Przeciwnie do Górnika Polkowice. W 13. minucie bramkarz gospodarzy sprokurował rzut karny faulem na Denisie Lifanovie. Ten wykorzystał Vitalii Lisnychenko, ale na tablicy wyników nie było 0:1, ale już 0:2. 21 sekund wcześniej do siatki trafił bowiem również Michał Klaus, który otworzył oraz zamknął rezultat pierwszej połowy, zdobywając trzeciego gola w 20. minucie.
Koledze z zespołu ewidentnie musiał pozazdrościć Maciej Pikiewicz. Po zmianie stron nie tylko podwyższył rezultat na 4:0, ale zanotował też trafienie numer pięć, co praktycznie zamknęło całe spotkanie.
To potwierdził zresztą Klaus, który kompletując hat-tricka ustalił wynik meczu na 6:0, a swojej drużynie dał przynajmniej chwilowe prowadzenie w ligowej tabeli.
GÓRNIK POLKOWICE – AZS UW DARKOMP WILANÓW 0:6 (0:3)
Bramki: Michał Klaus (13, 20, 38), Vitalii Lisnychenko (13 k.), Maciej Pikiewicz (23, 28).
Autor: Łukasz Leski
Fot. AZS UW DARKOMP Wilanów