Akademicy wracają na zwycięską ścieżkę

27.11.21Utworzono
/uploads/assets/3815/20201108028-scaled.jpg
AZS UW DARKOMP Wilanów wygrał z Teamem Lębork 4:2, dzięki czemu przerwał passę trzech spotkań bez zdobytych punktów. Hat-tricka w tym spotkaniu zaliczył najlepszy strzelec Akademików, Maciej Pikiewicz.

Pierwsza połowa spotkania w Warszawie była bardzo wyrównana. W pewnych momentach piłka wracała z jednej bramki pod drugą, aby za chwilę znaleźć się znowu w tym samym miejscu. Oba zespoły przeprowadzały zresztą podobną liczbę ataków, oddawały mniej więcej tyle samo strzałów, jednak pod względem celności przeważał już AZS UW DARKOMP.

Akademicy zamienili to jednak zaledwie na jednego gola, którego po rzucie rożnym zdobył Radosław Marcinkowski. Tym samym na tablicy wyników do przerwy widniał rezultat 1:0, co ponownie zapowiadało nam mało bramkostrzelne spotkanie z udziałem Akademików.

I tak też było, przynajmniej początkowo. Niewiele zmieniło zejście do szatni oraz zmiana stron. Bo choć po stronie gospodarzy swoje okazje mieli Michał Klaus, czy też Michał Rabiej, to lęborczanie skutecznie blokowali strzały, pozostając tym samym w grze o zwycięstwo.

Do tego jednak im sporo brakowało. Przez dziesięć minut drugiej części spotkania oddali bowiem zaledwie jeden celny strzał, co nie mogło napawać optymizmem kibiców z Pomorza.

A sytuacja z czasem wcale nie stała się lepsza, bo też w 33. minucie do siatki trafił najlepszy strzelec AZS-u w tym sezonie, Maciej Pikiewicz. Nie mając już nic do stracenia, przyjezdni wycofali bramkarza. Zamiast jednak zmniejszyć straty, to jeszcze bardziej skomplikowali sobie sprawy, a na listę strzelców ponownie wpisał się Pikiewicz uderzając z własnej połowy do pustej siatki.

Przełamać zawodnikom Wojciecha Pięty udało się dopiero w 37. minucie, gdy na 3:1 trafił Davidson Silva, po ponownym wycofaniu golkipera. To ewidentnie napędziło ataki gości, którzy najpierw obili tylko słupek, jednak chwilę potem poprawili swoje celowniki, a Marcina Mianowicza ponownie pokonał Davidson, uderzając z bliskiej odległości.  

Do remisu jednak nie udało się doprowadzić. Decydującego gola na jedenaście sekund przed końcem, ponownie do pustej bramki wbił Pikiewicz, a to dało gospodarzom cenne zwycięstwo 4:2. Dzięki temu wilanowianie zapewnili sobie miejsce poza strefą spadkową przynajmniej do połowy lutego. Przeciwnie do Teamu, który choć znajduje się ponad kreską, to cały czas musi się oglądać za siebie.


AZS UW DARKOMP WILANÓW – TEAM LĘBORK 4:2 (1:0)

Bramki: Radosław Marcinkowski (9), Maciej Pikiewicz (34, 36, 40) – Davidson Silva (37, 38).


Autor: Łukasz Leski

Fot. MOKS Słoneczny Stok Białystok