AZS UG Gdańsk i Górnik Polkowice na drodze do awansu

22.12.20Utworzono
/uploads/assets/2902/pawicki90.jpg
STATSCORE Futsal Ekstraklasa zapadła w zimowy sen, ale w polskim futsalu jeszcze nie wszyscy się położyli: jutro w grupie północnej pierwszej ligi za zakończenie roku mecz Futbalo Białystok z Futsalem Piła (początek o godz. 19). To spotkanie ważne dla losów walki o utrzymanie się - a jak wygląda walka o awans do naszej ligi?

W grupie północnej najbliżej awansu i powrotu do Futsal Ekstraklasy jest AZS UG Gdańsk. Prowadzi z przewagą jednego punktu nad Legią Futsal Warszawa. Dwa punkty do lidera traci FC10 Zgierz i na dziś któraś z tych trzech drużyn powinna znaleźć się w naszych szeregach w przyszłym sezonie.

 

W bezpośrednim meczu AZS UG przegrał u siebie z Legią 2:6, ale to było w drugiej kolejce. Gdańszczanie  (na zdjęciu) zaczęli rozgrywki od dwóch porażek, jednak potem było bardzo dobrze. Z kolei Legia świetnie wystartowała - wygrała pięć pierwszych spotkań - lecz dwie przegrane w listopadzie i jedna na koniec roku sprawiły, że warszawska drużyna przerwę świąteczno-noworoczną spędzi na na drugim miejscu.

 

- To była dość trudna runda w naszym wykonaniu - uważa Wojciech Pawicki z AZS UG Gdańsk (na zdjęciu z prawej). - Straciliśmy punkty na początku i potem pod lekką presją trzeba było się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Udało się nam to i jesteśmy liderem na koniec roku, pomimo jeszcze utraty punktów w Bojanie.

 

Jak ocenić szanse gdańszczan na awans?

 

- Szanse są otwarte dla wielu drużyn - trochę asekuracyjnie mówi Pawicki. - Ścisk w czołówce tabeli jest bardzo duży. Ważny może się dla nas okazać początek roku, gdyż pierwsze mecze gramy właśnie z sąsiadami z tabeli.

 

Za to w grupie południowej mamy zdecydowanego przodownika i kandydata do awansu do STATSCORE Futsal Ekstraklasy: Górnik Polkowice w 12 meczach tylko raz przegrał, ale... na koniec roku - z drugim w tabeli Heiro Rzeszów. To może dawać nadzieję rzeszowianom, że jeszcze zdołają odrobić 7-punktową stratę do lidera.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Grzegorz Jędrzejewski / AZS UG Gdańsk