AZS UŚ coraz wyżej w tabeli

21.10.18Utworzono
/uploads/assets/1355/azs.jpg
Jedna bramka zdecydowała o sukcesie katowiczan w meczu z Gattą Active Zduńska Wola. Już chociażby z tego powodu mecz ten będzie zapewne długo pamiętany przez kibiców. Katowiczanie zanotowali trzecie zwycięstwo w tym sezonie, Gatta pierwszą porażkę.

 

Mecze katowiczan z Gattą zawsze dostarczały kibicom mnóstwo emocji. Tak było i tym razem, ale dość niespodziewanie przez długi czas wydawało się, że kibice w tym meczu nie zobaczą bramek. Akademicy przed tym spotkaniem plasowali się w tabeli nawet wyżej niż swoi niedzielni rywale i bez respektu podeszli do drużyny wicemistrza Polski.

 

Gospodarze od początku szukali swoich okazji. Aktywni pod bramką rywala byli chociażby najskuteczniejsi w poprzednich meczach Adam Jonczyk i Krzysztof Piskorz. Goście również odpowiadali - ograniczali się jednak przede wszystkim do prostych środków. Jednak ani strzały z dystansu, ani też sytuacje po szybkich atakach nie przyniosły powodzenia. Również akcje katowiczan zatrzymywały się w ostateczności na bramkarzu Gatty.

 

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym wynikiem, ale kibice liczyli, że w drugiej połowie stan ten się odmieni. Zduńskowolanie znaleźli się w opałach po czerwonej kartce dla Marcina Stanisławskiego. Gospodarze, a konkretnie Michał Dubiel, wykorzystał ten fakt. Wpisał się on na listę strzelców w 37. minucie. Mimo prób usilnych zduńskowolan był to jedyny gol w tym spotkaniu.

 

AZS UŚ Katowice – Gatta Active Zduńska Wola 1:0 (0:0)

Bramka: Dubiel (37)