Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

Biało - czerwoni ponownie górą!

05.12.17Utworzono
/uploads/assets/616/polska.jpg
W bardzo dobrych nastrojach reprezentanci Polski zasiądą do świątecznych stołów. W dwóch ostatnich tegorocznych spotkaniach okazali się lepsi od Gruzinów. W Częstochowie wygrali 3:1, chociaż po pierwszej połowie bliżsi korzystnego wyniku byli nasi rywale. Spotkanie to oglądało ponad 5 tysięcy kibiców!

 

Wtorkowy mecz można podzielić na dwie fazy. W pierwszej połowie lepszą drużyną byli Gruzini, którzy kilkukrotnie poważnie zatrudnili Michała Kałużę i jego zmiennika, czyli Norberta Jendruczka. Murtaz Kakabadze, Da Silva, Shota Topuria oraz Gia Nikvashvili – tych graczy zapewne nasi futsalowcy, jak i kibice w Częstochowie, mają prawo pamiętać. Za każdym razem jednak nasi bramkarze byli górą, w kilku wypadkach pomogło nam też szczęście. Po drugiej stronie starali się odgryzać przede wszystkim Mikołaj Zastawnik oraz Artur Popławski. Obaj szukali gry, pokazywali się, ale sposobu na golkipera rywali nie znaleźli. 

 

Od początku drugiej połowy kibice w Częstochowie zobaczyli już jednak odmienioną reprezentację Polski. Taką, do której w ostatnich tygodniach się przyzwyczaili. Odmienioną także personalnie, bo na parkiecie pojawił się między innymi Marcin Mikołajewicz, którego w pierwszej połowie nie było. To był sygnał do ataku. Polska zaczęła grać „swoje”... i na bramkę nie trzeba było długo czekać. Już w pierwszych sekundach po przerwie Zastawnik mógł pokusić się o gola. Po chwili poprawił popularny „Miki”, a po błędzie rywali piłkę przejął Dominik Solecki, a z tego prezentu skorzystał Sebastian Wojciechowski. 

 

Napór naszej kadry trwał dalej. Starali się o gole chociażby Solecki, Michał Kubik i Mikołajewicz. Górą w tych pojedynkach był jednak bramkarz gruziński. Nie miał jednak nic do powiedzenia w sytuacji, gdy popularny „Miki” zgrywał piłkę po zagraniu Kałuży. Wszystko wykończył precyzyjnym uderzeniem Tomasz Lutecki. I chociaż Archil Sebiskveradze przywrócił nadzieje gościom, to w ostatnich minutach przesądził losy spotkania Zastawnik. 

 

Polska – Gruzja 3:1 (0:0)
Bramki: Wojciechowski (23), Lutecki (33), Zastawnik (37) - Sebiskveradze (34)


 

foto: MOKS Słoneczny Stok Białystok