Biel show! BSF ABJ wraca na zwycięską ścieżkę

02.03.24Utworzono
/uploads/assets/5668/428607751_778815860947423_4164427999721866798_n.jpg
Zaczęło się od trafienia FC Reiter Toruń. Z biegiem czasu inicjatywę przejmowali bochnianie, którzy ostatecznie wygrali przed własną publicznością 5:1 na otwarcie dwudziestej czwartej kolejki. Aż cztery trafienia zanotował Łukasz Biel!

W środę bochnianie przegrali z GI Malepszy Arth Soft Leszno przerywając świetną serię dziesięciu meczów z rzędu bez porażki. Z kolei torunianie z Pniew wyjechali bez punktów mimo tego, że na dwadzieścia sekund przed końcem spotkania utrzymywał się remis. W sobotę w Bochni faworytem byli gospodarze, którzy walczą o jak najlepsze rozstawienie w fazie play-off.

 

Od początku zarysowała się przewaga BSF-u ABJ. Dużo pracy w bramce miał Kamil Naparło, a co rusz pokonać polskiego bramkarza próbowali pokonać czy to Pedro Pereira czy Minor Cabalceta, którzy wieli prym w atakach gospodarzy. Po pewnym czasie zawodnicy Dmytro Kameko jednak coraz lepiej radzili sobie na parkiecie, aż w jedenastej minucie byliśmy świadkami pierwszego trafienia. Na prowadzenie wyszli torunianie po tym, jak skuteczny strzał zza pola karnego oddał Kacper Machałowski. 

 

Odpowiedź przyszła szybko. Trener Antun Bacic wziął czas, a po nim jedna z pierwszych akcji znalazła drogę do siatki. Pedro Pereira uderzył po rzucie rożnym nie do obrony dla Naparły i w Bochni był remis. 

 

Mecz ożywił się. Świetną okazję dla torunian miał Kraśniewski, ale to gospodarze naciskali mocniej, aż w końcu na dwie minuty przed przerwą wyszli na prowadzenie. Dalekie podanie Sebastiana Leszczaka na bramkę zamienił Łukasz Biel. Uderzenie polskiego pivota było ekwilibrystyczne i intuicyjne, ale trzeba przyznać, że były zawodnik Rekordu zrobił to rewelacyjnie. Chwilę później Biel dołożył jeszcze jedną bramkę i do przerwy BSF ABJ zasłużenie prowadziło 3:1.
 

Szybko po zmianie stron gospodarze dołożyli czwartą bramkę, a jej autorem był nie kto inny jak Biel dobijając strzał z rzutu wolnego. Sytuacja torunian w tym momencie stała się nie do pozazdroszczenia. 

 

Bochnianie kontrolowali mecz, ale ekipa gości tworzyła sobie więcej sytuacji bramkowych. Za każdym razem jednak zwycięsko wychodził z nich Kevin Kollar. A mając wsparcie w defensywnie, Łukasz Biel po prostu robił swoje i zdobył swoją czwartą bramkę znajdując się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie dokładając jedynie nogę. 

 

W ostatnich pięciu minutach FC Reiter wycofał bramkarza. Po wymianie ciosów z obu stron i gry raz pod jedną i raz drugą bramką, więcej trafień nie oglądaliśmy. Bochnianie zrehabilitowali się za ostatnią porażkę w Lesznie i pokonali FC Reiter Toruń. Bohaterem spotkania bezwątpliwie został Łukasz Biel, autor czterech trafień. 


BSF ABJ BOCHNIA - FC REITER TORUŃ (3:1)

Bramki: Pedro Pereira 13, Łukasz Biel 18, 19, 21, 31 - Kacper Machałowski 11.