Bo jak nie oni, to kto...?

04.01.20Utworzono
/uploads/assets/2145/kriezel87.jpg
- Bo jak nie my, to kto? - śpiewa Mrozu i mogą zaśpiewać futsaliści FC Toruń. Dziś w zaległym meczu Futsal Ekstraklasa podejmą lidera, aktualnego mistrza Polski, Rekord Bielsko-Biała, który wygrał osiem ostatnich spotkań.

Można spojrzeć na tabelę i stwierdzić, że wynik meczu jest bardzo ważny. Torunianie, jeżeli zdobędą choć punkt, awansują na pozycję wicelidera. Rekordziści wygrywając odskoczą od rywali na 11 punktów. To byłaby przepaść.

 

Ale nie to będzie dziś najważniejsze. FC Toruń pod wodzą Łukasza Żebrowskiego będzie chciał przede wszystkim udowodnić, że można - że Rekord nie może przegrywać co najwyżej raz na rundę. I że defensywnie ustawieni futsaliści z Torunia znów mogą znaleźć sposób na przeciwników - bo jak nie oni, to kto?

 

Znów, bo w poprzednim sezonie FC Toruń wygrał u siebie z Rekordem 2:1. W sezonie 2017/18 zremisował 2:2, a w rozgrywkach 2016/17 dwa razy podzielił się punktami na parkiecie Rekordu (3:3 i 3:3).

 

Początek sobotniego meczu o godz. 18. Transmisja w TVcom.pl.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Rekord Bielsko-Biała