Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

Cenne zwycięstwa Clearexu i Red Devils

19.03.22Utworzono
/uploads/assets/4096/275917709_992106288177359_4053221439987574188_n.jpg
Choć zawodnicy STATSCORE Futsal Ekstraklasy na inaugurację 21. kolejki nie rozpieścili kibiców pod względem ilości strzelonych bramek, emocji zdecydowanie nie zabrakło. Niezwykle cenne zwycięstwo odnieśli futsaliści Red Devils Chojnice, którzy pokonali w Pniewach Red Dragons 2:1 (1:0). Trzy „oczka” do swojego dorobku dopisał również Clearex Chorzów, który dzięki zwycięstwu 4:1 (1:0) nad LSSS Team-em Lębork oddalili się od strefy spadkowej.

Mecz pomiędzy Red Dragons Pniewy a Red Devils Chojnice zapowiadał się szczególnie interesująco głównie ze względu na trudną sytuację gości, którzy dość niespodziewanie znaleźli się bardzo blisko strefy spadkowej. „Czerwone Smoki” natomiast zajmowały bezpieczne miejsce w środku tabeli i – co tu kryć – nie groził im ani spadek, ani tym bardziej walka o czołowe lokaty.

 

Na parkiecie w Pniewach nie było jednak widać różnicy w zaangażowaniu. Oba zespoły dawały z siebie absolutne maksimum, zaciekle walcząc o każdy centymetr parkietu. Śmiało można napisać, że był to typowy „mecz walki”. Mimo to zarówno Red Dragons, jak i goście z Chojnic potrafili pokazać kilka niesztampowych zagrań i ciekawych, składnych akcji. Przed przerwą padła jednak tylko jedna bramka, którą zdobyli goście. W szóstej minucie gry Łukasza Błaszczyka pokonał Dominik Laskowski i chojniczanie znaleźli się o krok bliżej od upragnionych trzech punktów.

 

Po zmianie stron widać było jednak, że w szatni gospodarzy musiały paść w przerwie mocne słowa. Podopieczni Łukasza Frajtaga przejęli bowiem inicjatywę, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 25. minucie do wyrównania doprowadził Piotr Błaszyk i mecz niejako zaczynał się od początku. W dalszym fragmencie spotkania obie drużyny zaciekle walczyły o zdobycie zwycięskiej bramki, ale przez bardzo długi czas nikomu się to nie udało i zapowiadał się podział punktów. Impas przerwał dopiero Andre Filipe, który na nieco ponad minutę przed końcem po raz drugi pokonał Błaszczyka. W samej końcówce zrobiło się nerwowo – arbiter pokazał trzy żółte kartoniki – ale wynik nie uległ już zmianie i „Czerwone Diabły” mogły dopisać do swojego konta niezwykle cenne trzy punkty.

 

Red Dragons Pniewy – Red Devils Chojnice 1:2 (0:1)

Bramki: Piotr Błaszyk 25’ – Dominik Laskowski 6’, Andre Filipe 39’


Równolegle z mecze w Pniewach rozgrywane było starcie w Chorzowie, gdzie Clearex podejmował LSSS Team Lębork. To spotkanie również było niezwykle istotne w kontekście walki o utrzymanie, zarówno gospodarze jak i goście wciąż nie mogli być bowiem pewni ligowego bytu. W teorii w nieco lepszej sytuacji znajdowali się zawodnicy z Lęborka, którzy o dwa „oczka” wyprzedzali sobotniego rywala. Na parkiecie przez pełne 40 minut trwała jednak zacięta walka.

 

Pierwsza połowa przez długi czas nie obfitowała w czysto futsalowe emocje. Oba zespoły grały bardzo ambitnie, ale pod bramką rywala brakowało dokładności oraz chłodnej głowy. Sytuacja zmieniła się dopiero w 16. minucie, gdy prowadzenie dał gospodarzom Szymon Cichy. Co ciekawe, goście jeszcze przed przerwą mieli wyśmienitą okazję na wyrównanie. Szósty faul chorzowian oznaczał bowiem przedłużony rzut karny, którego nie wykorzystał jednak Mateusz Madziąg. Do szatni oba zespoły schodziły zatem przy jednobramkowym prowadzeniu chorzowian.

 

Krótko po zmianie stron zespół z Lęborka dopiął jednak swego. Arbiter podyktował wówczas rzut karny dla gości, do piłki tym razem podszedł Davidson, który nie zmarnował znakomitej okazji. 1:1 i w Chorzowie ponownie mieliśmy status quo. Taki stan rzeczy utrzymał się jednak jedynie przez cztery minuty. Wówczas to do siatki trafił Michał Dubiel i Clearex ponownie prowadził. Wraz z upływem czasu lęborczanie ryzykowali coraz bardziej, ale nie przyniosło to oczekiwanego skutku. Co więcej, w samej końcówce to chorzowianie – za sprawą Szymona Łuszczaka i Mykyty Mozheiko – dwukrotnie trafiali do siatki gości, pozbawiając ich jakichkolwiek złudzeń na wywiezienie ze Śląska choćby punktu.

 

Clearex Chorzów – LSSS Team Lębork 4:1 (1:0)

Bramki: Szymon Cichy 16’, Michał Dubiel 26’, Szymon Łuszczek 39’, Mykyta Mozheiko 40’ – Davidson 22’


Autor: Paweł Staniszewski

Fot. Clearex Chorzów