Ciężki mecz? Mało powiedziane...

08.01.21Utworzono
/uploads/assets/2940/rek-stok.jpg
W ten weekend w STATSCORE Futsal Ekstraklasie cztery mecze, ale w starciu Słonecznego Stoku Białystok z Rekordem Bielsko-Biała najłatwiej wskazać faworyta: zdecydowanym będzie mistrz Polski i lider tabeli z Bielska-Białej.

W lidze każdej z drużyn pozostało do rozegrania 15 meczów (za spotkanie z Gattą Zduńska Wola każdy zespół dostanie trzy punkty walkowerem). Dla Rekordu każdy mecz to walka o uniknięcie straty punktów. Rywalizacja o mistrzostwo może rozstrzygnąć się w starciach z kontrkandydatami do tytułu - Constractem Lubawa oraz Piastem Gliwice - ale... nie musi. Mogą zadecydować mecze z przeciwnikami z niższych pozycji - kto zgubi najmniej punktów ten stanie na najwyższym stopniu podium.

 

W tym roku sezon zakończy się po rozegraniu zasadniczych rozgrywek, zatem każdy mecz jest bardzo ważny.

 

Gospodarze nie mają wątpliwości, że o punkty w spotkaniu z Rekordem będzie ciężko, ale... niespecjalnie się tym przejmują.

 

- Kiedyś był Rekord i były przeciężkie mecze, teraz jest jeszcze Piast Gliwice oraz Constract Lubawa i takich przeciężkich meczów jest sześć - mówi grający trener Słonecznego Stoku, Adrian Citko. - Rekord pewnie kroczy po zwycięskiej ścieżce, dlatego łatwo wskazać faworyta. My chcemy zagrać dobry mecz, przygotowujący nas do najważniejszych spotkań, które nas czekają.

 

Historia spotkań Słonecznego Stoku z Rekordem nie daje gospodarzom zbyt wielkich nadziei: od czasu awansu do ekstraklasy Słoneczny Stok tylko z Rekordem przegrywał, mając duże trudności z nawiązaniem wyrównanej walki. Czy teraz będzie inaczej? Przekonamy się w sobotę od godz. 18 - transmisja w TVCom.pl.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Marek Łękawa / Rekord Bielsko-Biała