Clearex to ekstraklasa, a ekstraklasa to Clearex!

06.05.23Utworzono
/uploads/assets/5033/340447929_3459575594270820_8636451551458734021_n.jpg
Clearex Chorzów w decydującym meczu wygrał z AZS-em UW DARKOMP Wilanów 4:2, dzięki czemu zapewnił sobie utrzymanie w FOGO Futsal Ekstraklasie. Z ligą pożegnały się zespoły Red Devils Chojnice i AZs-u UŚ Katowice.

Jeśli na początku sezonu ktoś by powiedział, że Clearex Chorzów będzie do ostatniej kolejki walczył o utrzymanie i nie będzie to całkowicie od niego zależne, można byłoby się zapewne tylko uśmiechnąć. Sezon pokazał jednak, że i takie rzeczy są możliwe, a tym samym pięciokrotni mistrzowie Polski w meczu z AZS-em UW DARKOMP Wilanów walczyli o ligowy byt.

A, aby walka zakończyła się sukcesem potrzebna było nie tylko wygrana z Akademikami, ale również potknięcie się Red Devils Chojnice w Łodzi w meczu z Widzewem. Drugi ze scenariuszy zaczął się spełniać w pierwszej kolejności i jasnym się stało, że Clearex musi strzelić bramkę, aby uciec ze strefy spadkowej.

Udało się to Przemysławowi Dewuckiemu w 17. minucie, choć trzeba przyznać, że szczęścia było w tej próbie bardzo dużo, bo też piłka wpadła do siatki po rykoszecie po wbiciu jej w pole karne z rzutu rożnego.

W tym momencie upragnione utrzymanie należało do chorzowian. Na ich nieszczęście Akademicy zdołali jednak odpowiedzieć jeszcze przed przerwą. O strzał z dystansu pokusił się Sylwester Wielgat i o ile jego próbę jeszcze wybronił Kacper Burzej, tak z dobitką Michała Offerta nie miał już szans.

Sytuacja nie poprawiła się po zmianie stron. Futsalówkę przejął Maciej Pikiewicz i prując samotnie na bramkę, uderzył tuż obok bezradnego Burzeja. 1:2 i Clearex wylądował na ostatnim miejscu w tabeli.

Reakcja trenera Rafała Krzyśki była oczywista – czas i rozmowa z drużyną. To przyniosło efekt w postaci bramki Sebastiana Brockiego, ale do celu wciąż brakowało jednego gola.

A tego w końcu udało się zdobyć! Po faulu na Przemysławie Deuwckim sędzia nie miał wątpliwości – wskazał na rzut karny, do piłki podszedł Mariusz Seget i ku uciesze chorzowskiej publiki pewnie trafił do siatki.

W ostatnich minutach AZS UW postawił na wycofanie bramkarza, nie mając zamiaru  tak łatwo oddawać tego meczu. Podobnie łatwo nie miał zresztą Burzej, szaleńczo broniąc do samego końca.

Jego wysiłek został nagrodzony. Decydującego gola głową zdobył Sebastian Brocki, pieczętując tym samym utrzymanie Clearex Chorzów, a zarazem spadek AZS-u UŚ Katowice.


AZS UW DARKOMP WILANÓW – CLEAREX CHORZÓW 2:4 (1:1)

Bramki: Przemysław Dewucki 17, Sebastian Brocki 25, 40, Mariusz Seget 33 (k) – Michał Offert 19, Maciej Pikiewicz 24.