Clearex zagra w stolicy „o życie”

11.03.22Utworzono
/uploads/assets/4070/clearex.png
Spośród siedmiu spotkań, które w najbliższy weekend odbędą się w STATSCORE Futsal Ekstraklasie, stacja nSport+ zdecydowała się przeprowadzić transmisję ze starcia AZS-u UW Darkomp Wilanów z Clearexem Chorzów. Mecz ten będzie szczególnie ważny dla gości z Chorzowa, którzy dość nieoczekiwanie wplątali się w walkę o utrzymanie. Drużyna ze stolicy natomiast w przypadku zwycięstwa może awansować na szóste miejsce w ligowej tabeli – jest zatem o co walczyć.

Przed rozpoczęciem rundy wiosennej wydawało się, że sytuacja Clearexu jest dosyć klarowna – zespołowi nie groziła ani walka o czołowe lokaty, ani o utrzymanie. Fatalny początek roku w wykonaniu chorzowian (zaledwie 1 punkt w 4 meczach) sprawił, że podopieczni Andrzeja Szłapy musieli zacząć martwić się o ligowy byt. – Początek wiosny był dla nas bardzo słaby, ponieważ w kluczowych momentach popełnialiśmy proste błędy, które decydowały o porażkach. Realnie patrząc gramy o teraz o utrzymanie w lidze i to jest nasz główny cel na resztę sezonu. Choć wiadomo, że przed rozpoczęciem rozgrywek apetyty były zdecydowanie większe – mówi w rozmowie z naszym portalem zawodnik Clearexu Krzysztof Salisz.

 

Zupełnie inne nastroje panują natomiast w stolicy. Podopieczni Macieja Karczyńskiego wygrali do tej pory dwa z trzech wiosennych spotkań, a nawet w przegranym spotkaniu z Constractem Lubawa pokazali się z dobrej strony. – Myślę, że początek rundy trzeba uznać za pozytywny. Szczególnie koncentrowaliśmy się na dwóch pierwszych meczach. Były one z rywalami walczącymi o utrzymanie, dlatego też wyjątkowo zależało nam na zdobyciu sześciu punktów, aby jak najdalej oddalić się od strefy spadkowej. To nam się udało i pozostaje się tylko z tego cieszyć – mówi Maciej Pikiewicz z AZS-u.

 

Pikiewicz jest zresztą główną armatą zespołu z Wilanowa – w bieżącym sezonie już 19-krotnie pokonywał golkiperów rywali, co w klasyfikacji strzelców daje mu pozycję wicelidera. - Zawsze fajnie jest strzelać, gdy jednocześnie drużyna wygrywa. Ale z drugiej strony dobra gra nie zawsze przekłada się na strzelanie bramek. Dlatego też podchodzę do tego na spokojnie i nadrzędne są nasze dobre wyniki, a gole – mam nadzieję – przyjdą. Ponadto Kuba Raszkowski z Constractu już dosyć mocno odskoczył grupie pościgowej i myślę, że będzie nam bardzo trudno go dogonić (uśmiech) – podkreśla „Piki”. - Na pewno zakończenie sezonu w pierwszej ósemce moglibyśmy uznać za duży sukces naszej drużyny. Myślę jednak, że musimy skupiać się przede wszystkim na utrzymywaniu bezpiecznego dystansu nad strefą spadkową, bo walka o utrzymanie będzie ciekawa do samego końca – dodaje po chwili.

 

Nie ma wątpliwości, że choć mecz ten będzie istotny dla obu drużyn, więcej do stracenia mają chorzowianie. Jak zatem muszą zagrać podopieczni Andrzeja Szłapy, aby zgarnąć trzy punkty? – W niedzielę czeka nas bardzo trudny mecz. Zagramy z przeciwnikiem, który potrafi grać na wysokiej intensywności. Pomimo tego jedziemy do Warszawy po trzy punkty. Co będzie naszym największym atutem w tym starciu? Fakt, że jesteśmy Clearexem Chorzów! – nie ma wątpliwości Salisz.

 

Co na to atakujący zespołu z Wilanowa? - Clearex mimo ostatnio słabszego okresu ma wielu bardzo dobrych i doświadczonych zawodników, a także trenera. Ma bardzo wyrównane czwórki i uważam, że zagrożenie może przyjść z każdej strony. Myślę, że możemy spodziewać się meczu na styku i trzymającego w napięciu do samego końca – wylicza Pikiewicz.

 

Mecz pomiędzy AZS-em UW Darkomp Wilanów a Clearexem Chorzów rozpocznie się w niedzielę o godz. 12:00. Transmisję klasycznie przeprowadzi stacja nSport+, a mecz będzie można zobaczyć również w Canal+ Online. Pozostałe spotkania będzie można „na żywo” obejrzeć na platformie WP Pilot.


Autor: Paweł Staniszewski

Fot. Cleaarex Chorzów