Co by było, gdyby…

02.11.17Utworzono
/uploads/assets/539/sedzia.jpg
Gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem – mawiają co niektórzy. „Gdybanie” często się zdarza, ale my nasze dzisiejsze „gdybanie” na temat Futsal Ekstraklasy poprzemy statystykami.

Zagadka: co to za tabela?

 

  1. Rekord Bielsko-Biała            5          15        10-1

2. Red Dragons Pniewy    5          10        4-2

    Solne Miasto Wieliczka           5          10        4-2

4. Słoneczny Stok Białystok        5          9          6-4

5. Gatta Zduńska Wola    5          7          4-4

6. Clearex Chorzów         5          6          2-3

7. LEX Kancelaria Słomniki         5          5          2-3

    AZS UŚ Katowice        5          5          2-3

9. Piast Gliwice    5          4          0-1

10. FC Toruń        5          3          1-3

11. Pogoń’04 Szczecin    5          3          2-8

12. AZS US Gdańsk         5          2          1-4

 

Przyznajemy: zagadka łatwa nie jest. Tak wyglądałaby tabela Futsal Ekstraklasy, gdyby mecze trwały tylko dziesięć minut. Jakie wnioski? Rekord na początku spotkań radzi sobie niezmiennie dobrze, ale – w porównaniu ze zwykłą tabelą - za nim już zupełnie inne drużyny. Zwraca uwagę niska pozycja FC Toruń oraz zadziwiający bilans bramkowy Piasta Gliwice. Można odnieść wrażenie, że na początku meczu Piast skoncentrowany jest głównie na obronie.

 

A teraz taka tabela:

 

1. Rekord Bielsko-Biała   5          15        19-3

2. Gatta Zduńska Wola    5          10        10-7

3. FC Toruń          5          8          5-5

4. Red Dragons Pniewy    5          7          6-8

5. LEX Kancelaria Słomniki         5          7          4-6

6. Clearex Chorzów         5          6          5-5

7. Słoneczny Stok Białystok        5          6          7-8

8.  Solne Miasto Wieliczka          5          6          7-9

9. Piast Gliwice    5          5          2-3

10. AZS US Gdańsk         5          5          3-7

11. Pogoń’04 Szczecin    5          5          5-10

12. AZS UŚ Katowice      5          4          3-5

 

To już oczywiście teraz zgadnąć łatwiej: tak wyglądałaby tabela uwzględniająca wyniki do przerwy. Co się zmieniło w porównaniu z poprzednią tabelą? Gatta awansowała z piątej pozycji na drugą, FC Toruń był trzeci od końca – a teraz jest trzeci od początku. AZS Katowice spadł z siódmej pozycji na ostatnią. No i zdecydowanie bardziej wyrównała się stawka, jeżeli chodzi o punkty.

 

I mamy jeszcze jedną tabelę: Piast na czele! Rekord dopiero trzeci! Co to?

 

1. Piast Gliwice    5          12        9-3

2. LEX Kancelaria Słomniki         5          10        10-2

3. Rekord Bielsko-Biała   5          10        8-5

4. AZS US Gdańsk           5          10        5-6

5. Gatta Zduńska Wola    5          8          8-6

6. FC Toruń          5          8          5-3

7. Red Dragons Pniewy    5          5          5-6

8.  AZS UŚ Katowice       5          4          4-5

9. Słoneczny Stok Białystok        5          4          3-5

10. Pogoń’04 Szczecin    5          4          3-7

11. Solne Miasto Wieliczka         5          2          2-6

12. Clearex Chorzów       5          1          4-12

 

To tabela uwzględniająca ostatnie 10 minut spotkań – to, co działo się od 31 minuty. Najlepiej wygląda Piast – zwłaszcza w porównaniu z pierwszymi dziesięcioma minutami: wtedy nie strzelał, ale końcówki należą do niego Oczywiście rezultaty Rekordu są mocno związane z wysokim prowadzeniem: w ostatnich minutach rekordziści nie musieli się wysilać.

 

Zwraca uwagę ostatnie miejsce Clearexu.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. AZS UŚ Katowice