Constract trzeci, Dreman czwarty

15.05.22Utworzono
/uploads/assets/4233/medaleconstract.jpg
Poznaliśmy kolejne rozstrzygnięcia tego sezonu: Constract Lubawa przypieczętował brązowy medal. Dreman Opole Komprachcice musi zadowolić się czwartym miejscem, ale też może uznać sezon STATSCORE Futsal Ekstraklasy za udany. Oba zespoły wygrały dziś 8:2.

Dreman, choć szanse na medal miał już wyłącznie matematyczne, nie miał zamiaru odpuszczać, co było widać już od pierwszych minut spotkania z FC Reiter Toruń. Najpierw na 1:0 trafił Serhii Fil, który z ostrego kąta pokonał Kamila Naparłę, zaś w 8. minucie na listę strzelców wpisał się Ricardo Fernandes, którego dobrze wypatrzył Arkadiusz Szypczyński. Portugalczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem torunian i spokojnie minął go jak na treningu, aby następnie umieścić piłkę w pustej siatce.

 

Po przerwie na 3:0 podwyższył Vadym Ivanov, który obrócił się na prawą nogę i zdobył bramkę mimo sporej odległości i ostrego kąta. Na 4:0 trafił Tomasz Lutecki, po błędzie rywali oraz podaniu Nuno Chuvy - i było po meczu. Choć nie dla Dremana, który strzelił jeszcze cztery gole. A nawet pięć, bo samobójcze trafienie zaliczył Krzysztof Elsner. Mogło być więcej, ale Lutecki nie wykorzystał dwóch przedłużonych rzutów karnych.

 

DREMAN OPOLE KOMPRACHCICE – FC REITER TORUŃ 8:2 (2:0)

Bramki: Fil 2 (6, 37), Ricardo (8), Ivanov 2 (26, 38), Lutecki (28), Andre (34), Vinicius (39) - Elsner (39-samobójcza), Wiśniewski (40)

 

W Lubawie stawka spotkania była jasna: wygrana równała się ze zdobyciem przez Constract brązowego medalu. I choć początkowo to Gredar Fit-Morning niespodziewanie prowadził po trafieniu Jana Rojka, to po wzięciu czasu przez trenera gospodarzy Dawida Grubalskiego oraz dwóch dobrych akcjach Pedrinho wszystko wróciło na swoje miejsce. Najpierw Brazylijczyk asystował przy bramce Tomasza Kriezela, a następnie sam pokonał Szymona Koniecznego, mijając go jeszcze po drodze przełożeniem piłki na swoją lewą nogę.

 

Kolejne gole wydawały się tylko potwierdzać rosnącą przewagę Constractu. Na 3:1 strzelił Paweł Ossowski, a po 46. sekundach z bramki mógł się cieszyć również Ixemad Gonzalez, który po podaniu od Luana na prawa stronę zszedł z piłką do środka i silnym strzałem nie dał żadnych szans Koniecznemu.

 

Wynik na 5:1 do przerwy ustalił natomiast sam asystujący, a więc Luan. Będąc po lewej stronie boiska wypchnął się z futsalówką bliżej linii końcowej, ale mimo ostrego kąta zdołał wbić piłkę do bramki po raz 26. w tym sezonie.

 

Po przerwie lubawianie dobili brzeżan. Zwłaszcza gol Luana na 7:1 przypadł do gustu kibicom: po rzucie rożnym zamarkował strzał z woleja, przeszedł na lewą nogę i uderzył pod poprzeczkę.

 

CONSTRACT LUBAWA – GREDAR FIT-MORNING BRZEG 8:2 (5:1)

Bramki: Kriezel (8), Pedrinho 2 (11, 32), Ossowski (17), Ixemad (17), Luan 2 (19, 38), Ossowski (40) – Rojek (4), Matejko (40)

 

Tekst: Łukasz Leski, Krzysztof Dziedzic

Zdj. Paweł Jakubowski / Constract Lubawa