Czarny scenariusz spełniony. Team Lębork ostatnim spadkowiczem

20.05.22Utworzono
/uploads/assets/4246/lębork.jpg
Team Lębork przegrał na wyjeździe z GI Malepszy Futsal Leszno 4:7. Tym samym lęborczanie stracili szanse na utrzymanie i uzupełnili grono spadkowiczów w tym sezonie.

Przed rozpoczęciem spotkania sytuacja obu zespołów wyglądała jasno. GI Malepszy Futsal Leszno rywalizował już jedynie o 5. miejsce na koniec sezonu, zaś Team Lębork musiał wygrać, aby pozostać w walce o utrzymanie.

O pozostanie w STATSCORE Futsal Ekstraklasie było jednak bardzo trudno. I to nie tylko z tego powodu, że leszczynianie to klasowa drużyna, ale przede wszystkim dlatego, że już w 14. sekundzie sam na sam z Rafałem Łapigrowskim znalazł się Hubert Olszak, co świetnie wykorzystał i mieliśmy 1:0. Zaraz potem na listę strzelców wpisał się także Dominik Solecki i zapowiadało się na czarny scenariusz dla Lęborka.

Temu zapobiec próbował jednak duet Brazylijczyków, a więc Yvaaldo Gomes – Davidson Silva, gdzie pierwszy zaliczył asystę, a drugi bramkę, ale na to odpowiedział kolejny raz w tym meczu Solecki i leszczynianie znów mieli dwa gole przewagi.

Gości do gry mógł przywrócić Sergio Monteiro, ale przy przedłużonym rzucie karnym górą był Noel Charrier. Jakby tego było mało niecałą minutę później zrobiło się 4:1, a niefortunną interwencję po strzale Sebastiana Wojciechowskiego zaliczył Rafał Łapigrowski, przez co trafienie to wpadło na jego konto.

Nie spowodowało to jednak, że emocje ustały, a wręcz przeciwnie. Najpierw bowiem po strzale Sergio Monteiro piłkę do własnej bramki skierował Jakub Kąkol, a jeszcze przed przerwą kontakt złapał Davidson, wykorzystując przedłużony rzut karny. Rezultat na dwie sekundy przed zejściem do szatni ustalił jednak Sebastian Wojciechowski i morale lęborczan znów opadły.

Po zmianie stron strat nie udało się odrobić, a gospodarze poszli za ciosem. Tym razem do protokołu wpisał się Rajmund Siecla, któremu piłkę na niemalże pustą bramkę wystawił Wojciechowski. Przewaga miejscowych mogła być nawet wyższa, bo też drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Monteiro, ale zawodnicy Tomasza Trznadla nie wykorzystali dwuminutowej gry o jednego gracza więcej.

Mimo to bramkę udało im się jednak zdobyć. Kolejny raz w ostatnim czasie powody swoim kibicom do radości dał Albert Betowski. Lęborczanie próbowali gry w przewadze, co nawet się udało zwieńczyć golem Krzysztofa Witkowskiego, ale do zwycięstwa to nie wystarczyło.

Tym samym Team Lębork stracił już jakiekolwiek szanse na utrzymanie w STATSCORE Futsal Ekstraklasie. To zapewnili sobie z kolei gracze MOKS Słonecznego Stoku Białystok, którzy bez względu już na swoje wyniki pozostaną w najwyższej klasie rozgrywkowej.


GI MALEPSZY FUTSAL LESZNO – LSSS TEAM LĘBORK 7:4 (5:3)

Bramki:
Hubert Olszak (1), Dominik Solecki (4, 10), Rafał Łapigrowski (13 s.), Sebastian Wojciechowski (20), Rajmund Siecla (26), Albert Betowski (34) – Davidson Silva (8, 19), Jakub Kąkol (17 s.), Krzysztof Witkowski (37).


Autor: Łukasz Leski

Fot. Paweł Jakubowski