Czerwone Diabły czekają roszady

11.06.20Utworzono
/uploads/assets/2404/ALEK9202-1170x650.jpg
Ekipa Red Devils Chojnice zakończyła rozgrywki przerwane przez epidemię koronawirusa na przedostatnim miejscu w tabeli, ale w przyszłym sezonie nadal będzie występować w Futsal Ekstraklasie. Włodarze klubu z północy spinają budżet i rozglądają się za wzmocnieniami. Czy w czerwonej koszulce nadal będzie występował rewelacyjny Morad Malouk?

Ostatnia kampania w wykonaniu Red Devils pozostawiała sporo do życzenia. Tylko 2 ligowe zwycięstwa, 9 zdobytych punktów i najwięcej goli (85) straconych w całej stawce. Zespół grał momentami przyjemnie dla oka, ale mało efektywnie, co zdecydowanie przyłożyło się na końcowym wynik.

 

- Zwłaszcza pierwsza runda w naszym wykonaniu była słaba, a miejsce w tabeli po 18. kolejkach nie było szczytem naszych marzeń. Wiemy, jakie zostały popełnione błędy i teraz musimy zrobić wszystko, żeby je naprawić - oznajmiła prezes Red Devils, Natalia Dalecka.

 

Pomimo słabszej postawy diabelskiej drużyny kibice nada szczelnie wypełniali chojnicką halę sportową. Włodarze powoli kończą spinanie budżetu oraz prowadzą negocjacje ze sztabem szkoleniowym w sprawie dalszej współpracy.

 

- Na chwilę obecną mogę jedynie zdradzić, że piłka jest w grze i trwają rozmowy z trenerem Jakubem Mączkowskim. Natomiast jeżeli chodzi o kibiców to niezależnie czy bronimy się przed spadkiem, czy gramy o najwyższe cele, zawsze nas wspierają. Wiemy, że przychodziliby na nasze mecze nawet w I lidze. To nasz ogromny kapitał i jesteśmy za to im ogromnie wdzięczni. Klimat dla futsalu w Chojnicach cały czas jest dobry – powiedziała Dalecka.

 

W składzie chojnickiego zespołu nie brakowało w ostatnich latach zagranicznych zawodników. Największą furorę zrobił na początku 2020 roku Morad Malouk, który w 5 meczach aż 10-krotnie trafił do siatki. Przebłyski mieli również młodzieżowi reprezentanci Słowacji. Z czterema trafieniami na koncie zakończył rozgrywki Kristian Medoń. Jest szansa, że kilku diabelskich stranierii zobaczymy na polskich parkietach również we wrześniu.

 

- Na pewno zostaje z nami Morad Malouk. Sprowadzenie Hiszpana okazało się strzałem w dziesiątkę, a on sam dobrze czuje się w naszej lidze. Na pewno dojdzie do roszad w kadrze zespołu, ponieważ staramy się wzmocnić. Z kilkoma graczami prowadzimy rozmowy, ale na ich efekty końcowe przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Staramy się stworzyć spójną wizję budowy tego zespołu – dodała Dalecka.

 

Czerwone Diabły podobnie jak większość zespołów w elicie czekają na przyjęcie systemu rozgrywek oraz ogłoszenie terminarza nowej kampanii. Przygotowania do kolejnej ligowej batalii rozpoczną się najwcześniej na początku sierpnia. Zawodnicy będą głównie trenować na własnych obiektach. W planach pojawią się również tradycyjnie sparingi głównie z drużynami z północy.

 

Zdjęcie: Red Devils Chojnice