Cztery minuty Sebastiana

18.11.17Utworzono
/uploads/assets/576/leszczak.jpg
W futsalu zdarzają się rozmaite cuda – i dziś byliśmy świadkami takiego w meczu AZS UG Gdańsk z LEX Kancelarią Słomniki. Na pięć minut przed końcem gospodarze prowadzili 3:0. Ale 5 minut to bardzo dużo – zwłaszcza, gdy w składzie ma się Sebastiana Leszczaka, który w ciągu czterech minut może strzelić cztery gole.

W 11 minucie Tomasz Poźniak wślizgiem zdobył prowadzenie dla gdańszczan. W drugiej połowie kadrowicz Mateusz Cyman wykorzystał podanie od bramkarza i podwyższył na 2:0. Później Poźniak do pustej bramki – i wynik 3:0 utrzymywał się do 35 minuty.

 

 A potem... Potem nastąpił ONE MAN SHOW.

 

Sebastian Leszczak z LEX Kancelarii najpierw zakończył własny rajd celnym strzałem, potem fantastycznie uderzył niemal w okienko. Kolejny strzał Leszczaka, rykoszet i 3:3. Na koniec uderzył z prawego skrzydła po ziemi – i goście podobnie jak w meczu w Pniewach z Red Dragons trafili z piekła do nieba.

 

- Co pomyślałem po czwartym golu? Że już tego zwycięstwa nie wypuścimy – skomentował mecz szczęśliwy bohater czterech akcji, Sebastian Leszczak. – Początek nie był udany. Straciliśmy gola, potem próbowaliśmy odrabiać straty, ale zabrakło skuteczności. I straciliśmy następne dwa. Ale już w niejednym meczu pokazaliśmy, że mamy charakter. Oklaski należą się całej drużynie, nie tylko mnie. I teraz wracamy do domu w super nastrojach.

 

AZS UG Gdańsk – LEX Kancelaria Słomniki 3:4 (1:0)

Bramki: Poźniak 2 (11, 24), Cyman (22) – Leszczak 4 (36, 38, 39, 39)

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. lexkancelariaslomniki.futbolowo.pl