Piątek22.11.2024, 20:00
Sobota23.11.2024, 16:00
Sobota23.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 16:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Początkowo drużyny próbowały czytać grę rywali. Wszystko co najlepsze po stronie gospodarzy miało miejsce za sprawą pivota i kapitana Dominika Śmiałkowskiego, który rozpoczął strzelanie w Katowicach. Bramek cudownej urody swojemu koledze pozazdrościł Łukasz Biel. Zawodnik dostał świetne podanie od bramkarza Dawida Bartecki i również pięknym najpierw przyjęciem, a następnie strzałem zapisał się na liście strzelców.
Gola numer trzy zdobył Dominik Wilk po błędzie bramkarza. Marcin Mianowicz zbyt wysoko wyszedł ze swojej świątyni, wypatrzył to Sergey Lapa i podał do niepilnowanego Wilka. Ten skorzystał z prezentu i trafił do pustej bramki. Ciekawe rozwiązanie zastosowane w stałym fragmencie gry pozwoliło podwyższyć przewagę. Dominik Wilk uderzył na bramkę gości, a tam na słupku czekał Sergey Lapa, który nastrzelony zdołał umieścić piłkę w bramce.
Bramek jak powietrza potrzebowali podopieczni trenera Karczyńskiego. W końcu w 17.minucie zawodnicy zdołali utrzymać się dłużej przy piłce, zastosować wyższy pressing oraz zmusić rywali do popełnienia błędów. To przyniosło oczekiwane rezultat. Allex Rezende obrócił się z piłką i pokonał Barteczkę.
Gospodarze na drugą połowę przystępowali z dużym handicapem. Trzybramkowe prowadzenie mogło dawać względny komfort. Z drugiej strony gol zdobyty przez warszawiaków na chwilę przed przerwą mógł dać im promyk nadziei. Najlepszy dzisiaj w szeregach przyjezdnych, Alex Rezende ponownie dał sygnał do ataku zmniejszając straty.
Jednak w meczu kończącym 9.kolejkę sytuacja zmieniała się niezwykle dynamicznie. Spójrzmy na wycinek od trzydziestej drugiej do trzydziestej szóstej minuty. Uderzenie Biela, piłka odbita, ale czujny był Marcin Jastrzembski (5:2). Chwilę później Jorge Tendero samotnie pomknął lewą stroną, minął przeciwników i wykończył skutecznie swoją akcję (5:3). Niestety dla fanów ze stolicy, zaspała defensywa Wilanowa. Błąd w kryciu i różnica bramek powróciła do poprzedniego stanu (6:3). Wynik 7:3 ustanowił Patryk Widuch.
AZS UŚ Katowice dzięki wygranej w akademickich derbach dopisał do tabeli trzy punkty i przeskoczył w górę na 9. pozycję. W strefie spadkowej pozostali zawodnicy AZS UW Darkomp Wilanów.
AZS UŚ KATOWICE – AZS UW DARKOMP WILANÓW (4:1) 7:3
Bramki: Dominik Śmiałkowski 5, Łukasz Biel 7, Dominik Wilk 10, Sergey Lapa 15, Marcin Jastrzembski 32, Tomasz Lutecki 34, Patryk Widuch 36 - Allex Rezende 17, 26, Jorge Tendero 34