Derby, czyli wielkie emocje, ale i szacunek

15.02.22Utworzono
/uploads/assets/3997/kostecki835.jpg
W pierwszej w tym roku kolejce STATSCORE Futsal Ekstraklasy wygrali solidarnie 3:1 na własnym boisku. Teraz zmierzą się ze sobą. W najbliższy weekend zawsze ciekawe derby Wielkopolski: Red Dragons Pniewy podejmą GI Malepszy Leszno. - Gramy między sobą od lat sparingi, szanujemy się wzajemnie - zapewnia trener GI Malepszy, Tomasz Trznadel.

Derbowym spotkaniom zawsze warto poświecić trochę więcej uwagi. W poprzedniej kolejce mieliśmy zakończone niecodziennymi rezultatami - 9:0 i 7:6 - derby Śląska i derby województwa pomorskiego. W niedzielę liczymy na podobne emocje w Pniewach.

 

Oba zespoły grają o jak najwyższe miejsce w środku tabeli. Ciężko będzie wskoczyć do czołowej czwórki; o utrzymanie się ani pniewianie, ani tym bardziej leszczynianie nie muszą się martwić. Pozostaje walka o jak najwyższą pozycję i... o udowodnienie lokalnemu rywalowi swojej wyższości w bezpośrednim starciu.

 

Oczywiście oba zespoły szanują się. - To kolejny mecz ligowy i tak do niego będziemy podchodzić - mówi szkoleniowiec leszczynian, Tomasz Trznadel. - Fakt, są to derby Wielkopolski: zmierzą się zespoły o bardzo podobnym potencjale. Nasze mecze są zawsze bardzo zacięte i emocjonujące do końca. Wynik z reguły oscyluje wokół remisu. Ale znamy się jako drużyny bardzo dobrze, gramy między sobą od lat sparingi, szanujemy się wzajemnie... Dlatego myślę, że w takich kategoriach ten mecz trzeba odbierać.

 

W pierwszej rundzie w Lesznie padł remis 3:3. Nie brakowało zwrotów akcji: goście prowadzili 1:0, potem leszczynianie 3:1 i skończyło się podziałem punktów. W poprzednim sezonie w Pniewach także był remis - 2:2.

 

A zatem walka o wygraną w derbach, o wyższe miejsce w tabeli i o... Puchar Polski, bo przecież pniewianie w poprzednim sezonie zdobyli to trofeum. I zarówno oni, jak i leszczynianie, mocno wierzą, że w walce o puchar nie są bez szans także teraz.

 

A transmisja z niedzielnego meczu o 12 w nSport+.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Daniel Nowak / leszczynskisport.pl