Piątek22.11.2024, 20:00
Sobota23.11.2024, 16:00
Sobota23.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 16:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
- Nie wiem ile, ale na pewno wygra Rekord...
- Na pewno zwycięży Clearex...
To dwie przedmeczowe opinie o niedzielnym spotkaniu o Superpuchar Polski. W Siemianowicach Śląskich mistrz Polski Rekord Bielsko-Biała spotka się ze zdobywcą Pucharu Polski, Clearexem Chorzów. Nietrudno się domyślić, że autorami tych dwóch cytatów są futsaliści grający w przeciwnych drużynach.
W niedzielę faworytem będzie Rekord, ale… był też faworytem w finale Pucharu Polski. Lecz po wygranej u siebie w pierwszym meczu 3:2, w rewanżu zespół z Bielska-Białej uległ rywalom 0:1 i trofeum zostało w Chorzowie.
W tamtych meczach w ekipie bielszczan nie grał reprezentant Polski Michał Kubik, który od tej jesieni występuje w barwach mistrza kraju. Twierdzi, że choć jeszcze liga się nie zaczęła, to już rozumie się z nowymi kolegami z zamkniętymi oczami. – Nie ma z tym problemu, pomogło mi przetarcie w rozgrywkach UEFA Futsal Cup – mówi Kubik. – Robimy postępy i myślę, że niedługo będziemy jeszcze lepiej wyglądali.
Superpuchar ma być dla Rekordu początkiem drogi do wygrania wszystkiego w kraju. – Tak sobie założyliśmy przed sezonem – potwierdza Kubik. – Bardzo chcemy zacząć od Superpucharu, bo to dla nas takie przetarcie przed ligą.
Nie oznacza to oczywiście, że reprezentacyjny zawodnik Bielska-Białej lekceważy przeciwników. – Dobrze grają z kontry, mają w składzie reprezentantów Polski – mówi Kubik. – Ale na pewno wygramy, chociaż nie wiem ile.
Oczywiście zupełnie inne zdanie na temat losów meczu o Superpuchar mają futsaliści Clearexu.
- Trenujemy już specjalnie pod Rekord, bo bardzo fajnie jest zacząć sezon od wygranej – wyjaśnia Mikołaj Zastawnik. – Skupiamy się na tym spotkaniu bardzo mocno. Chcemy podejść do pojedynku z ogromnym zaangażowaniem, ale też z chłodną głową. Czasami jest tak, że przed ważnym meczem kilku zawodników się stresuje. Postaramy się tego uniknąć. Trener dobrze przygotowuje nas do spotkania.
Mikołaj Zastawnik nie ma kłopotów ze wskazaniem silnych stron Rekordu. Mocne nazwiska i kolektyw – wylicza od razu. – Ograli się w rozgrywkach UEFA Futsal Cup, to było kilka bardzo wartościowych wartościowych spotkań. Ale chyba nikt nie spisuje nas na straty.
Kto wygra? – Oczywiście wygra Clearex – uśmiecha się Mikołaj. – Musi wygrać lepszy.
Co ciekawe starcie podopiecznych Mirosława Miozgi i Andrzeja Szłapy będzie równocześnie starciem... połowy kadry. Przypomnijmy, że powołania na dwumecz z Węgrami dostali z mistrzowskiej drużyny Michał Kubik, Michał Kałuża, Rafał Franz, a ze śląskiego rywala: Maciej MIzgajski, Robert Gładczak, Tomasz Lutecki, Mikołaj Zastawnik.
Początek meczu w niedzielę o godz. 18. Transmisję przeprowadzi teleizja internetowa: www.lajfytv.pl
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Fot. www.clearex-chorzow.pl