Eurobus zdeklasował Sośnicę!

30.09.23Utworzono
/uploads/assets/5305/381021437_691893846306292_536763712729466912_n.jpg
Wygraną aż 8:1 zakończyło się wyjazdowe spotkanie Eurobusu Przemyśl z Sośnicą Gliwice. Tym samym przemyślanie przerwę reprezentacyjną spędzą w górnej połowie tabeli.

To miał być ten mecz, a przynajmniej to mógł być ten mecz. Mecz, w którym Sośnica sięgnie nie tylko po kolejny punkt, ale po pierwsze historyczne zwycięstwo w FOGO Futsal Ekstraklasie. Gliwiczanie grali u siebie, byli po urwaniu punktu silnym Red Dragons Pniewy, a przyjeżdżał do nich zespół, który miał mniej czasu na odpoczynek, z kontuzjowanym podstawowym bramkarzem oraz który teoretycznie powinien mieć dużo problemów z mocną defensywą Sośnicy.

Teoria nie miała jednak wiele wspólnego z praktyką. Sośnica dosyć szybko musiała zacząć gonić wynik, a to za sprawą bramki Cristiana Neme, który po podaniu Yaroslava Lebida – choć początkowo wydawało się, że będzie to uderzenie – przeciągnął podeszwą piłkę obok Mateusza Bednarczyka.

Sośnica wyrównała w ten sposób, jaki można było się spodziewać – po kontrze, ale na trafienie Tomasza Dury po niecałych dwóch minutach odpowiedział Valdyslav Valihura, któremu asystował Łukasz Rudnicki po przejęciu piłki od Tomasza Szczurka. Na 3:1 podwyższył natomiast Mateusz Wanat, również korzystając na błędzie Szczurka i to Eurobus mógł ze spokojem patrzeć na drugie 20 minut.

Tak też zresztą było. Czwarta bramka to autorstwo Hryhorija Zańko, który wykorzystał podanie z prawej linii autowej. Piątego gola przemyślanie zdobyli po kolejnej stracie Szczurka, który ewidentnie nie miał swojego dnia. Zawodnik Sośnicy stracił piłkę na własnej Polowie, z kontra ruszył Eryk Kiełbasa, który następnie wyłożył do futsalówkę do pustej bramki Kamilowi Bale.

Bramkę w tym meczu zanotował również Vitinho. Tu asystę zanotował Lebid, choć brawa należą się także Cristianowi Neme, który przepuścił podanie po całej szerokości boiska, tak aby piłka trafiła właśnie do Brazylijczyka. A gdy wydawało się, ze gorzej być już nie może, kompletnie z bramkarzem nieporozumiał się Paweł Barański i zamiast podania głową do golkipera, mieliśmy bramkę samobójczą.

Wynik na 8:1 ustalił Mateusz Wanat. Ofensywne wyjście z bramki Romana Koltoka skończyło się górnym podaniem w pole karne i golem z woleja. Eurobus absolutnie zdeklasował Sośnicę, dzięki czemu umocnił się w górnej połowie tabeli. Sośnica natomiast na przerwę reprezentacyjną pozostanie w strefie spadkowej.


SOŚNICA GLIWICE – EUROBUS PRZEMYŚL 1:8 (1:2)

Bramki: Tomasz Dura 14 – Cristian Neme 4, Vladyslav Valihura 16, Mateusz Wanat 17, 35, Hryhorij Zańko 26, Kamil Bała 28, Vitinho 31, Paweł Barański 34 (s).