Faworyci zaskoczeni, gospodarze bez wygranej

17.01.21Utworzono
/uploads/assets/2969/burduja.jpg
Tylko cztery mecze, niedużo jak na futsal goli (17) - ale emocje naprawdę bardzo duże. Remis i trzy zwycięstwa gości, a we wszystkich weekendowych spotkaniach w STATSCORE Futsal Ekstraklasie na kilkanaście sekund przed końcem nie było wiadomo, kto ile zdobędzie punktów.

Największą niespodziankę sprawił Dreman Opole Komprachcice, który pokonał 1:0 w Gliwicach kandydata nawet do złota, trzeciego w tabeli Piasta. I to w jakim stylu: nie tracąc gola, zdobywając przepiękną bramkę i grając bardzo dojrzały futsal.

 

- Uważam, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, zwłaszcza w defensywie skutecznie neutralizując poczynania gospodarzy - przyznaje trener Dremana, Jarosław Patałuch. - Kiedy jednak Piast dochodził do sytuacji strzeleckich, nasz bramkarz Serghei Burduja (na zdjęciu) powstrzymywał jego zapędy. Oczywiście szczęście nam sprzyjało w kilku sytuacjach, ale gospodarzom także. Cieszę się bardzo z tego zwycięstwa, bo moi zawodnicy zasłużyli na nią swoją ciężką pracą i zaangażowaniem na treningach.

 

W poprzednim meczu Dreman stawił zacięty opór wiceliderowi, Constractowi Lubawa (przegrał 0:2). Wygląda na to, że zespół z Opola Komprachcic jest solidnym kandydatem do pozostania w STATSCORE Futsal Ekstraklasie.

 

- Mam taką nadzieję, to jest nasz cel - mówi Patałuch. - Ale przed nami jeszcze wiele meczów. Nikt w tej lidze nie rozdaje punktów za darmo. Walka o utrzymanie zapowiada się bardzo emocjonująca i wydaje mi się, że będzie trwała do ostatniej kolejki.

 

Patrząc jednak na tabelę można mieć wątpliwości. Strefę spadkową otwiera Fit-Morning Gredar Brzeg, ale do pierwszego "bezpiecznego" zespołu, Słonecznego Stoku Białystok, traci już osiem punktów. Nie ulega wątpliwości, że Gredar, AZS UŚ Katowice oraz P.A. Nova Gliwice są w trudnej sytuacji.

 

Dreman ma teraz 17 punktów i dogonił LSSS Team Lębork oraz Słoneczny Stok. Do grona drużyn z 17-oma punktami dołączył także AZS UW Darkomp Wilanów - mimo remisu 4:4, także wygrany tej kolejki. Punkt u siebie z Clearexem Chorzów jest niewątpliwie cenny.

 

Smaczkiem spotkania był występ przeciwko sobie niedawnych zawodników Gatty Zduńska Wola: Igora Sobalczyka i Norberta Dregiera w AZS UW Darkomp oraz Krawczyka w Clearexie. Remis mógłby wskazywać, że nastroje mieli po spotkaniu podobne, ale niewątpliwie najmniej powodów do radości miał Krawczyk, większe Dregier, a największe Sobalczyk, bo strzelił pierwszego gola w nowej drużynie.

 

Wygranymi kolejki były też oczywiście zespoły Acany Orła Jelcz-Laskowice i Red Dragons Pniewy. Ten pierwszy strzelił zwycięską bramkę na 17 sekund przed końcem, a Czerwone Smoki obroniły jednobramkowe zwycięstwo 3:2 w Chojnicach.

 

W środę LSSS Team Lębork podejmie Rekord Bielsko-Biała.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Piast Gliwice