Piątek22.11.2024, 20:00
Sobota23.11.2024, 16:00
Sobota23.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 16:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Pierwszy z dwóch meczów barażowych przeciwko Chorwacji o awans na tegoroczne Mistrzostwa Świata odbył się w Koszalinie. Obie reprezentacje interesuje jeden cel - awans na mundial, który na przełomie września i października tego roku zostanie rozegrany w Uzbekistanie. Jako gospodarze liczyliśmy na to, żeby na rewanż do Zagrzebia udać się z jak najlepszą zaliczką.
Mecz od początku przebiegał pod dyktando naszej reprezentacji. Po kilku początkowych sytuacjach z rzutów rożnych, w końcu przyszło prowadzenie. W trzeciej minucie do siatki trafił Sebastian Szadurski i hala w Koszalinie eksplodowała z radości, bowiem udało się udokumentować przewagę trafieniem.
W późniejszych minutach spotkanie się wyrównało i obie strony szukały swoich szans bramkowych. Najgroźniejszą wykreowali sobie Chorwaci, ale strzał Marinovicia powędrował ponad poprzeczką. Z czasem nasi rywale sprawiali coraz lepsze wrażenie a wiodącą postacią był Luka Perić, który w czternastej minucie doprowadził do wyrównania.
Przy tym stanie ożywili się Polacy. Chwilę po trafieniu Chorwatów sytuację dla Polski miał Mateusz Mrowiec. W końcu udało się szybko odpowiedzieć ekipie z Bałkan. Piłkę z rzutu rożnego zagrywał Michał Kubik. Futsalówka niefortunnie odbiła się od Marko Kuraji i wyszliśmy na prowadzenie. W końcówce pierwszej połowy Chorwaci mieli świetną okazję do ponownego doprowadzenia do remisu, a Polacy wyprowadzili dwie groźne kontry, ale ostatecznie nie padło więcej bramek i do szatni nasza kadra schodziła z jednobramkowym prowadzeniem.
Po zmianie stron Polacy bliscy byli podwyższenia, ale strzał Szadurskiego zatrzymał się na linii bramkowej. Z czasem na boisku panował chaos. Były szanse z obu stron, ale brakowało konkretów w postaci trafień. W ekipie Chorwacji bardzo dobrze prezentowali się pivoci, podczas gdy my bazowaliśmy na stałych fragmentach gry i kontrach.
Mecz ożywił się na sześć minut przed końcem spotkania. Ożywił za sprawą Chorwatów. W krótkim odstępie czasu Chorwaci najpierw doprowadzili do wyrównania za sprawą Pericia, a chwilę później wyszli na prowadzenie po strzale Davida Mateji. To był gorszy okres gry biało - czerwonych, bowiem w dwie minuty utraciliśmy cenną zaliczkę.
W ostatnich minutach Polacy byli stroną dominującą i szukali wyrównania, ale nie udało się doprowadzić do remisu. W pierwszym spotkaniu przegraliśmy z Chorwacją 2:3 i postawiliśmy się w gorszej sytuacji przed rewanżem w Zagrzebiu.
POLSKA - CHORWACJA 2:3 (2:1)
Bramki: Sebastian Szadurski 3, Marko Kuraja 15 (s) - Luka Perić 14, 34, David Mateja 35