Final Four nie dla Piasta. Hiszpanie nie pozostawili złudzeń

24.11.22Utworzono
/uploads/assets/4630/Bez tytułu.png
Palma Futsal wygrała z Piastem Gliwice w drugim meczu grupowym Elite Round aż 5:0. Tym samym Hiszpanie zapewnili sobie udział w Final Four. Mistrzowie Polski ostatnie spotkanie rozegrają w sobotę ze słoweńskim FK Dobovec.

Po meczach z zespołami z Izraela, Mołdawii, Grecji, Białorusi, Kosowa, Danii oraz Chorwacji przed Piastem Gliwice stało najtrudniejsze z dotychczasowych wyzwań spotkanie z wicemistrzem Hiszpanii, Palma Futsal. Zdecydowanym faworytem byli gospodarze, którzy w swoim składzie mogli pochwalić się reprezentantami Hiszpanii, Brazylii czy też Iranu. Jakby tego było mało, każdy błąd ważył niesamowicie dużo w tym starciu. I to dla każdej ze stron. Po remisie FK Dobovec z MNK Novo Vrijeme pewnym było już bowiem, że zwycięzca tego spotkania zapewni sobie udział w Final Four.

Stroną dominującą od początku spotkania byli gospodarze o czym Piastunki szybko się przekonały. Na nasze nieszczęście bramki nie były jednak tracone po fenomenalnych akcjach graczy z Majorki, a po stałych fragmentach gry. Najpierw po zagraniu piłki z rzutu rożnego przed pole karne do siatki trafił Mario Rivillos, aby chwilę później zrobić to ponownie, tyle że już po otrzymaniu podania z autu.

Do przerwy wynik mógł być nawet dwukrotnie wyższy, ale ostatecznie zakończyło się na 3:0, a gola po instynktownym strzale w polu karnym zdobył Dani Saldise. Na 4:0 nie trafił zaś Cleber Souza, który znacznie przestrzelił przedłużony rzut karny.

Po stronie Piasta jedyne celne uderzenie do statystyk wpisał Miguel Pegacha. Portugalczyk miał świetną okazję do zniwelowania strat w pierwszej części spotkania, ale w sytuacji sam na sam górą był Luan Muller.

Druga część nie zmieniła obrazu spotkania. Co prawda kolejne bramki już nie padały, ale Piast miał ogromne problemy, aby oddać przynajmniej celny strzał na bramkę rywali. Na dziesięć minut przed końcem Orlando Duarte postanowił zatem postawić już wszystko na jedną kartę i wycofać bramkarza.

Trudno było jednak przekuć to w trafienia, gdy zdecydowanie większe posiadanie piłki mieli gracze Palmy. Co gorsza jeden z ich ataków pozycyjnych zakończył się czwartą bramką i nawet wynik remisowy był już w kategoriach cudu.

Ten się nie zdarzył. W końcówce na listę strzelców po kontrze wpisał się jeszcze Eloy Rojas i Palma Futsal mogła zacząć świętować zasłużony awans do Final Four. Tym samym Piastowi pozostało grać już jedynie o 2. miejsce w swojej grupie, które choć awansu nie da, to z pewnością pokaże, że mistrzowie Polski potrafią odegrać znaczącą rolę w Europie, a przy okazji może pomóc w poprawie polskiego rankingu UEFA.


PALMA FUTSAL – PIAST GLIWICE 5:0 (3:0)

Bramki: Mario Rivillos 5, 8, Dani Saldise 15, Mancusco 33, Eloy Rojas 40.


Fot. Robert Neumann