Franz: Kilku zawodników z naszej ligi ma obecnie propozycję wyjazdu do Hiszpanii

02.12.24Utworzono
/uploads/assets/6103/WhatsApp Image 2024-11-29 at 22.00.24.jpg
Niedawno na zaproszenie trenera Tino Pereza w Barcelonie gościł dyrektor sportowy Piasta Gliwice, Rafał Franz. Z tej okazji porozmawialiśmy krótko m.in. o tym jakie są różnice między ligą polską i hiszpańską oraz czy nasze kluby poradziłyby sobie w najlepszej lidze na świecie.

Skąd wziął się pomysł na wyjazd i jaki był jego główny cel?

Znam trenera Tino Pereza i skorzystałem z jego zaproszenia. Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję mu za wspaniały czas, którego doświadczyłem w Barcelonie. Głównym celem było przyjrzenie się pracy całego sztabu i klubu. Jako dyrektor sportowy ciągle szukam inspiracji i rozwoju. Miałem sporo czasu na miejscu, aby porozmawiać z dyrektorem sportowym Barcelony i dowiedzieć się więcej w jaki sposób pracuje się w jednym z najlepszych klubów na świecie. To było bardzo intensywne kilka dni, które pokazały mi nad czym jeszcze musimy pracować w Piaście Gliwice, aby dalej się rozwijać.

Mamy w naszej lidze zawodników z Hiszpanii, ale również Hiszpanie coraz częściej pozyskują zawodników z polskiej ligi. Jak to świadczy o rozwoju naszej ligi i czy kooperacja pomiędzy różnymi państwami, zwiększa jakość danej ligi?

FOGO Futsal Ekstraklasa weszła na bardzo wysoki poziom. Nie będę się powtarzał, ale zobaczmy co osiągają nasze drużyny w europejskich rozgrywkach. Polski futsal się rozwija, ale ciągle potrzebujemy większej pracy przy rozgrywkach młodzieżowych aby uzyskać większą ilość zawodników, z których kluby będą mogły korzystać. Rozgrywki młodzieżowe powinny zostać zreformowane, tak aby ilość treningów, a przede wszystkim spotkań była większa. Potrzebujemy systemu, który będzie wspierał kluby pracujące z młodzieżą. Wtedy możemy być pewni, że część naszych zawodników nie będzie grała tylko na polskich parkietach, ale również zagranicznych.

Jaka jest główna różnica między polską ligą a hiszpańską?

Ciężko na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć. Liga hiszpańska osiągnęła już swój określony poziom sportowy i marketingowy. My natomiast jesteśmy w fazie rozwoju. Polska liga, może w niedługim czasie zrobić kolejne kroki do przodu i mocno namieszać w Europie. Futsal w Polsce może być dyscypliną, która na stałe zamieszka w sercach wielu kibiców. Już teraz halę w prawie całej Polsce są zapełnione i głodne dobrych spotkań.

Na którym miejscu w hiszpańskiej ekstraklasie byłyby najlepsze drużyny z Polski?

Liga hiszpańska przez wielu jest uważana za jedną z najlepszych lig na świecie. Dziś myślę, że 5-6 zespołów z naszej ligi mogłoby poradzić sobie w tej lidze, ale przy odpowiedniej organizacji. Tam nie ma już miejsca na trzy treningi w tygodniu i zabawę. Tam jest pełen profesjonalizm!

Co w prowadzeniu klubu, jakim jest Barcelona jest najbardziej zaskakujące? Czy Hiszpanie śledzą naszą ligę?

Zaskakujące? Dla mnie może bardziej potwierdzeniem, było to co zobaczyłem. Praca, profesjonalizm, rozwój i ogromne zaangażowanie. Silna liga to dla Hiszpanów priorytet. Ona napędza cały futsal już od wielu lat. I oczywiście, że śledzą naszą ligę. Nasze zespoły, które od trzech lat dochodzą tak daleko, doprowadziły do tego, że jesteśmy obserwowani. Wiem, że kilku zawodników z naszej ligi ma obecnie propozycję wyjazdu właśnie do Hiszpanii.

Czy jest pomysł ponownych odwiedzin Hiszpanii lub wizyty działaczy Barcelony w Polsce?

Wyszliśmy z pewną inicjatywą dotyczącą szkolenia dzieci i młodzieży. Jako Piast chcemy się rozwijać i nie jest wykluczone, że za kilka miesięcy będziemy mogli przedstawić coś ciekawego. Nie mogę na tym etapie powiedzieć nic więcej. Co do dalszych odwiedzin to na pewno tak. Teraz czeka mnie wyjazd do Brazylii w grudniu, później jest Portugalia na przełomie stycznia i lutego. Mam jeszcze jedno zaproszenie do Hiszpanii i na pewno z niego skorzystam w przyszłym roku.