Piątek29.11.2024, 20:00
Sobota30.11.2024, 16:00
Sobota30.11.2024, 18:00
Sobota30.11.2024, 19:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 18:00
- Co słychać?
- A dziękuję, wszystko w porządku. Odpoczywam sobie. Mamy wolne do 23 lipca, kiedy to rozpoczynamy przygotowania do nowego sezonu.
- Patrząc na Twój sezon, mam skojarzenie z rokiem szkolnym, w którym przeskoczyłeś kilka klas. Pierwszego dnia poszedłeś do pierwszej klasy szkoły średniej, by jeszcze w tym samym roku obronić maturę.
- Można tak powiedzieć. Na pewno dużo przez ten rok się działo. Występy w Lidze Mistrzów, mistrzostwach Europy, sporo wyjazdów z reprezentacją. Cieszę się, że tyle się wydarzyło, spotkało mnie mnóstwo pozytywnych rzeczy. Na nic nie narzekam, oby tak dalej.
- Czy dokładnie rok temu spodziewałeś się, że ten sezon może być dla Ciebie tak udany?
- Na pewno po cichu na to liczyłem, a nawet marzyłem. Wiedziałem, jaka impreza się zbliżała, należało jeszcze tylko wygrać w barażu, co nam się udało. Podobnie w klubie. Wiedzieliśmy, że mamy silny zespół i udowodniliśmy to na parkiecie. Plan zrealizowaliśmy w 100 procentach.
- Jeśli chodzi o miniony sezon: co szczególnie zapadło w Twojej pamięci?
- Myślę, że największym przeżyciem był występ w mistrzostwach Europy, zwłaszcza dla osoby w tak młodym wieku, na takiej imprezie. Możliwość przebywania z najlepszymi w Europie, to było bez wątpienia wydarzeniem numer 1 w tym roku.
- A dla odmiany, gdzie odczuwasz największy niedosyt?
- Myślę, że jedynie ten występ w Lidze Mistrzów, gdzie mieliśmy bardzo duże szanse, by awansować do Elite Round. To jedyny moment, w którym można było zrobić coś więcej, ale i na to przyjdzie czas, mam nadzieję, że już w niedalekiej przyszłości.
- Ta futsalowa matura jest już raczej za Tobą, ale teraz wchodzisz w etap zdobywania wyższego wykształcenia w zakresie piłki halowej. Gdybyś miał wymienić elementy nad którymi musisz zwrócić szczególną uwagę, co by to było?
- Myślę, że wszystko po trochu. Trzeba nieustannie nad wszystkim pracować, nad każdym elementem, dlatego takiego jednego szczególnego raczej bym nie wskazał. Praca, praca i tylko praca - nad wszystkimi elementami.
- Przed chwilą wspomniałeś, że rok temu spodziewałeś się dobrego sezonu. A jakie masz teraz przeczucia?
- Myślę, że wzmocnimy się kilkoma zawodnikami. Powinniśmy kolejny raz zdominować ligę, na krajowym podwórku chcemy zgarnąć co się da, ugrać coś więcej w Europie i jak najlepiej reprezentować Polskę - do tego będziemy dążyć.
- Mówisz, "zgarnąć co się da na krajowym podwórku". A kiedy opuścisz nasze podwórko?
- Nie wiem, zobaczymy. Coś jest na rzeczy, ale na to jeszcze przyjdzie czas. Najpierw trzeba notować dobre występy w klubie, a przede wszystkim w reprezentacji, bo większość osób patrzy bardziej na mecze kadry, niż spotkania ligowe. I to właśnie tam trzeba się pokazać, ale żeby mieć możliwość pokazania się, trzeba najpierw otrzymywać powołania.
- A czy już teraz masz oferty z zagranicy?
- Coś było, ale raczej nie wnikałem w szczegóły, więc trudno mi się wypowiadać. Osoby decyzyjne w klubie z pewnością wiedzą więcej, niż ja.
- Zaczęliśmy szkolnymi tematami i tak też zakończmy. Jakie plany na wakacje?
- Dużo zwiedzania i jeżdżenia szczególnie po Polsce. Pod koniec czerwca dłuższy wypad do Chorwacji i przygotowania do następnego sezonu.
Rozmawiał: Marcin Dworzyński
Fot. laczynaspilka.pl