Futsalowy klasyk: GI Malepszy Arth Soft Leszno vs. Piast Gliwice

20.01.25Utworzono
/uploads/assets/6168/R6__8183.JPG
Przed nami futsalowy klasyk dwóch drużyn, których drogi od pewnego czasu przecinają się niezwykle często. Ba! Mówimy tu zarówno o lidze, jak i Pucharze Polski. Przed nami starcie GI Malepszy Arth Soft Leszno z Piastem Gliwice. Pojedynek będzie do zobaczenia na antenach TVP Sport.

W tym sezonie Piast Gliwice coraz bardziej zadamawia się w fotelu lidera. 48 punktów, 91 zdobytych bramek i tylko 23 stracone – to najmniej z całej ligi. Zespół, od tego sezonu prowadzony przez trenera Juninho, nie zaznał jeszcze porażki, a na tablicy wyników remis pojawił się tylko trzykrotnie. Kadra "Piastunek" składa się przede wszystkim z zagranicznych zawodników. Najbardziej bramkostrzelni futsaliści to Rodrigo Dasaiev, Carlos Eduardo Gonçalves, Breno Bertoline, Vinicius Lazzaretti i Edgar Varela.

 

GI Malepszy Arth Soft Leszno przed 19. kolejką plasuje się tuż za podium, jednak ich strata do czołówki jest niewielka. W przypadku Rekordu Bielsko-Biała, który zajmuje trzecie miejsce, różnica punktowa wynosi wręcz zero – obie drużyny mają tyle samo punktów. Na 43 uzbierane punkty zespołu z Leszna składa się 13 zwycięstw, 4 remisy i 1 porażka. Ostatni remis padł nie tak dawno, bo w niedzielę, gdy podopieczni trenera Tomasza Trznadla zakończyli mecz w Kamienicy Królewskiej wynikiem 3:3.

 

Tak o tym spotkaniu wypowiadał się trener Trznadel:

„Trafiliśmy na świetną dyspozycję gospodarzy, przy okazji wyciągając też im rękę do tego, bo graliśmy bardzo nieodpowiedzialnie mając piłkę. Bramki jeden, dwa i trzy spowodowane są naszą stratą i kontratakiem przeciwnika.”

 

Jak już zostało wspomniane, środowi rywale mieli kilka okazji do spotkań. Dokładniej rzecz ujmując, drużyny rozegrały 16 meczów, łącząc pojedynki ligowe i pucharowe. Statystyki przemawiają na korzyść gości. Piast Gliwice wygrał dotąd osiem razy, leszczynianie tylko dwa. Remis padł sześciokrotnie, ostatni raz podczas rundy jesiennej. To może zapowiadać bardzo ciekawy pojedynek.

 

Czy któraś z drużyn przerwie swoją passę? Czy gliwiczanie pozostaną na fotelu lidera, a może drużyna z Wielkopolski, niesiona głośnym dopingiem własnych kibiców, odwróci losy na swoją korzyść? O tym przekonamy się już w środę, 22 stycznia o godzinie 18:15. Zapraszamy do oglądania TVP Sport!