Niedziela05.01.2025, 18:00
Poniedziałek06.01.2025, 16:00
Poniedziałek06.01.2025, 16:00
Poniedziałek06.01.2025, 17:00
Poniedziałek06.01.2025, 18:00
Poniedziałek06.01.2025, 19:10
Wtorek07.01.2025, 18:15
Przed meczem zdecydowanym faworytem był zespół przyjezdnych. Ekipa prowadzona przez trenera Trznadla w poprzedniej kolejce zremisowali z Texomem Eurobus Przemyśl, natomiast gospodarze od czterech kolejek nie potrafili wygrać z rywalami. Ostatnim i zarazem jedynym zwycięstwem w tym sezonie, jest mecz 5. kolejki, w którym to pokonali beniaminka Red Devils Chojnice.
Faworyci z Leszna od samego początku próbowali zaznaczyć, że to oni będą zwycięzcami dzisiejszego pojedynku. Ich ataki z minuty na minutę wydawały się coraz groźniejsze. Na całe szczęście dla gospodarzy, dobrze bronił Dawid Wasążnik, który parę razy zapobiegł straty gola. Zawodnicy AZS UW Darkomp Wilanów swoje sytuacje mięli z kontrataków. Najbliżej zaskoczenia Koivumakiego był Radosław Marcinkowski, który nie wykorzystał sytuacji 2 na 1 w 15-tej minucie spotkania.
Gdy wydawało się, że pierwsza część meczu może skończyć się bezbramkowym remisem, nastąpiła 17-ta minuta spotkania. Broniący bardzo dobrze tego dnia Dawid Wasążnik po jednej z interwencji, wyszedł na połowę gości. Na jego nieszczęście, przy podaniu na prawą stronę, stracił on futsalówkę, po czym do kontrataku wyszli zawodnicy GI Malepszy Arth Soft Leszno. Całą tę kontrę rozpoczął Mateusz Lisowski, który też ją zakończył uderzeniem pod poprzeczkę i wyprowadził Wielkopolan na prowadzenie.
W pierwszej połowie byliśmy świadkami jeszcze jednej bramki. Najpierw piłkę w lewej części parkietu odebrał Jakub Molicki, który podał piłkę do Kozhemiaka. Ten dryblingiem przeszedł trzech zawodników, po czym oddał piłkę do Molickiego, który wyłożył halówkę na pustą bramkę Kacprowi Konopackiemu.
W drugiej części gry, nie musieliśmy tak długo czekać na kolejną bramkę. Oskar Dmochewicz chciał wyprowadzić piłkę dryblingiem spoza własnej bramki, ale zrobił to o tyle niefortunnie, że przechwycił ją Artem Ros, który najpierw dryblingiem zmylił jednego z rywali, a później wyłożył ją przed bramkę do Kozhemiaka, który nie dał szans Wasążnikowi na obronę.
Chwilę po tej bramce, do głosu doszli gospodarze. Po rozpoczęciu gry ze środka boiska wymienili 14 podań, dzięki którym rozmontowali obronę gości. Dużą robotę wykonał tu Allex Rezende, który to wziął na plecy rywala, podał na lewe skrzydło do Jorge Tendero, a ten wystawił piłkę na pustą bramkę do Ricardo Fernandesa.
To nie był koniec strzelania w Wilanowie. Kolejne bramki padały dla zespołu z Leszna. Najpierw bramkę po zespołowej akcji strzelił Lisowski, a następnie 3 minuty później wynik podwyższył Kacper Konopacki.
Te bramki jeszcze bardziej napędziły zespół GI Malepszy Arth Soft Leszno, coraz częściej atakowali oni bamkę AZS UW Darkomp Wilanów. Jeden z takich ataków zakończył się bramką numer 6 dla gości. Malyshko dryblingiem wszedł przed pole bramki gospodarzy, podał piłkę na prawo do Deiby Arango, a ten mocnym, aczkolwiek cennym strzałem podwyższył wynik spotkania.
Ostatni gol tego dnia w Wilanowie padł w 40-tej minucie spotkania. Deiby Arango odebrał piłkę na lini środkowej parkietu, dzięki czemu goście wyszli z sytuacją dwóch na jednego. Do samego końca skupiał on na sobie uwagę rezerwowego bramkarza gospodarzy, po czym podał piłkę do Rajmunda Siecli, który ustalił wynik meczu na 1:7.
Dzisiejsza porażka jeszcze bardziej komplikuje sytuacje zespołu z Wilanowa. Po 1/3 sezonu zasadniczego, mają oni na swym koncie tylko 3. punkty. W kolejnym meczu zmierzą się oni z Legią Warszawa w meczu telewizyjnym, na który już dzisiaj zapraszamy do TVP Sport.
AZS UW DARKOMP WILANÓW - GI MALEPSZY ARTH SOFT LESZNO 1:7 (0:2)
Bramki: Ricardo Fernandes 24 - Mateusz Lisowski 17, 30, Kacper Konopacki 18, 33, Viacheslav Kozhemiaka 24, Deiby Arango 37, Rajmund Siecla 40